"RAW" - Belle Aurora

               Tak naprawdę wszyscy chcemy być kochani. Większość z nas dąży do tego, aby spotkać swoją drugą połówkę i spędzić z nią resztę życia. Chcemy czuć się kochani, bezpieczni i potrzebni, a to wszystko daje nam właśnie miłość. Niestety czasami zdarza się tak, że los okrutnie z nas drwi. Stawia na naszej drodze z pozoru idealną osobę do której zaczynamy żywić prawdziwe i silne uczucie. Powoli się zakochujemy oraz planujemy wspólną przyszłość, aż tu nagle wszystko sypie się jak domek z kart. Czy jesteście gotowi na surowe, bezkompromisowe i bezczelne "RAW". Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
        Alexa Ballentine uciekła z domu, gdy tylko skończyła szesnaście lat. Wolała mieszkać na ulicy, niż dłużej żyć z ludźmi, którzy nie potrafili jej pokochać. Teraz, w wieku dwudziestu sześciu lat, mimo trudnych życiowych doświadczeń, ma pracę, którą kocha. Jest wykształconą, młodą kobietą i może pomagać innym ludziom.
Ale jest też on. Alexa nie wie, kim jest. Zwykle ma na głowie kaptur i obserwuje ją z daleka. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że powinna zgłosić tę sprawę policji, ale wbrew zdrowemu rozsądkowi czuje się bezpieczna, kiedy jej stalker znajduje się w pobliżu. Jest wręcz zafascynowana nieznajomym mężczyzną.
Kiedy zostaje napadnięta, to właśnie on przychodzi jej na ratunek. W ten sposób Alexa w końcu dowiaduje się, kim jest nieznajomy. Wkrótce dowie się również, że nie chodził za nią bez powodu i że wbrew pozorom nie jest ani bezdomny, ani szlachetny.
Będzie chciał, żeby Alexa zapłaciła za coś, co zrobiła w przeszłości, i żeby zrobiła to na jego zasadach. 
             Po przeczytaniu słodkiej, zabawnej i lekkiej trylogii "FRIEND - ZONED" miałam straszną ochotę na inne utwory autorki. W końcu po długich poszukiwaniach w oko wpadła mi seria "RAW Family"i miałam cichą nadzieję, że tę trylogię również zobaczę w Polsce. Oczywiście wydawnictwo Niezwykłe jak zwykle spełniło moje marzenie i postanowiło wydać tę perełkę. A ja musiałam, wręcz marzyłam o tym, aby ten tytuł objąć patronatem medialnym. Tak też się stało, a jak doskonale wiecie, byle jakiej książki nie biorę pod swoje  skrzydła! Takim oto sposobem "RAW" jest moim pięknym, mrocznym, wręcz brutalnym patronatem medialnym, a ja jestem z tej książki cholernie dumna. Dlatego właśnie w tej chwili chciałabym Was zarazić miłością do jednej z najlepszych darków wydanych w Polsce. Mowa jest tu cały czas o perełce Belle Aurory. Żadna fanka mocnych romansów nie może przegapić tej historii. Dlaczego? Zaraz się wszystkiego dowiecie, ale najpierw chciałabym się "rozpuścić" nad cudowną okładką. OMG. Czy ona nie jest piękna? Spójrzcie się tylko na nią - robi wrażenie, prawda? Jeżeli się ze mną nie zgadzacie to nic nie piszcie, bo jest to jeden z moich faworytów na półce. Dlaczego ta okładka jest taka wspaniała? Nie mam pojęcia! Aczkolwiek najważniejsze jest to, że idealnie pasuje do treści książki.
           W "RAW" podobało mi się prawie wszystko, więc kompletnie nie mam pojęcia od czego mogłabym zacząć. Może skupię się na cudownej kreacji głównego bohatera? Co Wy na to? Ten mężczyzna był/jest wielką chodzącą zagadką. Mroczny, bezkompromisowy, tajemniczy i odważny - w takim skrócie mogłabym go opisać. Do samego końca nie wiedziałam co kombinuje i jak wpłynie na Lex. Czy tylko ja lubię takie postacie? Trudne, intrygujące i milczące? Nie wiem jak Wam podobała się kreacja Twitcha, ale ja nim byłam zachwycona. Co z tego, iż był stalkerem? Moim zdaniem był cudowny, choć trudny do rozszyfrowania.
         Teraz pewnie mi nie uwierzycie, ale większy problem miałam z żeńską postacią. Alexa dość mocno namieszała mi w głowie. Na samym początku ją uwielbiałam, później nie mogłam znieść jej zachowania, a na sam końcu było mi jej po prostu żal. Nie mam pojęcia co "czuję" do tej postaci, więc nawet nie mogę stwierdzić czy ją lubię czy nie. Ostatnie strony minimalnie ociepliły mój stosunek do niej. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że cieszę się, iż autorka stworzyła taką postać. W życiu nie każdego obdarzymy sympatią i tak samo jest w książkach. Teraz mam jeszcze większą ochotę na kolejne tomy powyższej trylogii. Muszę je jak najszybciej dorwać, a do października jeszcze tak daleko. Ale wytrzymam - dla takich emocji i nieprzespanych nocy warto.
       "RAW" polecam Wam z całego serducha, bo jest to intrygująca opowieść o miłości, zemście i przeszłości. Bohaterowie w swoim życiu przeszli przez prawdziwe piekło i na różne sposoby radzą sobie z demonami przeszłości. Alexa rzuca się w wir w pracy, a tajemniczy stalker robi wszystko, by zapomnieć o poprzednim życiu, ale nie zamierza rezygnować z zemsty. Co się wydarzy w życiu bohaterów? Czy będą potrafili ułożyć sobie życie na nowo? A może upadną na samo dno i pogrążą się w rozpaczy? Tego dowiecie się wyłącznie z lektury "RAW". Moim zdaniem powinniście tę książkę przeczytać, bo jest to inna strona autorki. Zapomnijcie o słodkiej opowiastce, przygotujcie się na potężne RAW!

Kochani,
czytaliście? Polecacie? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!

5 komentarzy:

  1. Tak,tak, tak! "Raw" to szalona książka! Po takim zakończeniu muszę dorwać drugi tom. Mówisz, że premiera w październiku? Dopiero!!!!!!!!!!!???

    OdpowiedzUsuń
  2. Robisz śliczne zdjęcia. Patrzę się na nie i odrazu chcę kupić daną pozycję. A ja bardzo lubię twórczość autorki. Kilka dni temu zakupiłam "Słodkie szaleństwo" i czekam na przesyłkę :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooooooooo! Mroczne klimaty, to moje klimaty. Jak można nie lubić darków? To jeden z najlepszych gatunków ever!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne, mroczne dark romanse. Dla miłośników takich klimatów to lektura idealna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem fanką tego gatunku, ale tak wiele dobrego czytałam o tej książce, że muszę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger