"Tropiciel" - Paulina Hendel

    Zastanawiałeś się nad tym, co mógłbyś zmienić gdybyś mógł cofnąć czas? Może nie zraniłbyś kolegi, wróciłbyś wcześniej do domu i udałoby Ci się uniknąć szlabanu. Nie wiem jak Ty, ale ja czasami myślę o tym co by było gdybym mogła cofnąć. Może zmieniłabym kilka moich nieprzemyślanych decyzji, cofnęłabym niektóre wypowiedziane słowa i zastąpiłabym je innymi. Bardziej doceniałabym ulotne chwile i wydarzenia, które wydarzyły się w przeszłości. Ale czasu nie można cofnąć. Nie można zmienić swoich czynów i błędów popełnionych w przeszłości. Chwila, chwila?! Ale Hubertowi z "Tropiciela" to się udało! Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!

         Hubert budzi się w Paryżu w ciele siedemnastolatka, a po tragicznym początku końca świata nie ma żadnego śladu. Gdy Luwr ponownie staje w ogniu, Hubert już wie, co ma zrobić. Wyznacza sobie jeden cel: musi zdobyć księgę, która pomoże mu w walce z demonami. Jednak bieg wydarzeń jest nieco inny, niż się spodziewał. Impuls elektromagnetyczny niszczy wszystkie urządzenia, tajemnicza choroba zaczyna zabierać coraz więcej ludzi, a co najdziwniejsze nigdzie nie widać demonów. Nikt nie traktuje poważnie ostrzeżeń chłopaka, jednak dramatyczne wspomnienia nie dają mu spokoju… Czy skradziona z biblioteki księga pomoże przetrwać Hubertowi i jego bliskim? Czy tak jak wcześniej wywoła tragiczne skutki? Czy siedem lat to wystarczająco dużo czasu, żeby zmienić przyszłość? 
        Kilka dni temu zachwycałam się "Strażnikiem", ale dzisiaj będę wychwalać "Tropiciela", czyli drugi tom przygód niepoprawnego Huberta, którego mieliście okazję poznać w pierwszym tomie trylogii "Zapomniana księga". Wiecie co Wam powiem? Kocham tę serię. Naprawdę! Pani Paulina Hendel stworzyła coś nieprawdopodobnego, realnego, nietuzinkowego i wspaniałego w każdym calu. Przygody Huberta są tak ekscytujące, szalone, dzikie i czasami, aż przerażające, ale właśnie za to kocham tę trylogię. Wiem, wiem jeszcze nie przeczytałam ostatniego tomu, ale nie wiem co by musiała zrobić autorka, żebym znienawidziła całą serię. Dwa pierwsze tomy są idealne, perfekcyjne i doskonałe, więc liczę, że trzeci tom będzie taki sam. Ale dość już o tym! Skupmy się na "Tropicielu", który od pierwszej strony złapał mnie za serce i nie puścił, aż do ostatniej. Jeżeli mówiłam, że pierwsza część jest rewelacyjna to wyobraźcie sobie, iż kontynuacja jest jeszcze lepsza. Tak jak wcześniej wspomniałam nie mam bladego pojęcia jak to zrobiła autorka, ale drugi tom w skali od jednego do dziesięciu wypadł na trzydzieści osiem! 
        Nie wiem czy poruszyłam ten temat przy recenzji pierwszej części, ale kiedy czytałam "Strażnika" byłam strasznie ciekawa co działo się z Hubertem przez te siedem lat, których kompletnie nie pamiętał. Po cichu liczyłam na to, że autorka rozwinie ten temat i.......... go rozwinęła! W końcu dowiedziałam się co działo się z moim ulubionym bohaterem i w końcu mogłam zapełnić tę lukę w jego i swojej pamięci. A uwierzcie mi na słowo, że przez ten czas bohater, ani na moment się nie nudził. Teraz jeżeli chcecie uniknąć spoilerów z pierwszego tomu to omińcie kolejne akapity. Jeżeli tak jak ja kochasz spoilery to czytaj dalej, ale jeżeli ich nienawidzisz to przejdź do ostatniego akapitu. Zrobione? Super! A teraz nadszedł czas na małe przecieki. W "Tropicielu" poznajemy głównego bohatera jako siedemnastolatka, który ponownie znajduje się Paryżu. Tym razem jednak chłopak wie co robić i ma plan, żeby uratować swoich bliskich i swojego najlepszego przyjaciela. Dlatego w "Tropicielu" będziecie mieli okazję bliżej poznać bliskich Huberta i razem z nim powoli wyruszymy w podróż do kolejnej samowystarczalnej wioski. Tym razem jednak autorka skupiła się na walce z demonami, przyjaźni Huberta z Ernestem i uratowaniu bliskich chłopców, ale pod żadnym pozorem Pani Paulina nie zapomniała o bohaterach z poprzedniego tomu. Aczkolwiek nic więcej Wam nie zdradzę, ponieważ za dużo spoilerów być nie może :)
               Nie będę narzekać na kreację bohaterów, ponieważ ona była wspaniała! Hubert nadal jest moim pupilem i nie ukrywam, że podczas czytania powieści cały czas mocno  trzymałam za niego kciuki. Uwielbiam jego sposób bycia, poczucie humoru i charakter. Z takim chłopakiem to można konie kraść! Oczywiście, najnowszy tom nie skupia się tylko na Hubercie. Na horyzoncie pojawiło się kilka nowych postaci między innymi Ernest - najlepszy przyjaciel głównego bohatera. Nie ukrywam, iż po cichu troszeczkę liczyłam na pojawienie się tej postaci, bo motyw przyjaźni jest jednym z moich ulubionych. A jeśli czytaliście pierwszy tom to na pewno zauważyliście, iż Hubert miał straszne wyrzuty sumienia, że przez niego zginął jego przyjaciel. W każdym razie w tym tomie będziecie mieli okazję poznać prawdziwy smak silnej i wyjątkowej przyjaźni. Aczkolwiek nic więcej Wam nie zdradzę - musicie tę historię poznać na własnej skórze.
        Komu poleciłabym tę powieść? Wszystkim bez wyjątku! "Tropiciel" jest wyjątkową powieścią, która pochłania czytelnika bez reszty i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ja zakochałam się w słowiańskim klimacie, w uroczych i odważnych bohaterach oraz w ogromnej tajemnicy, która intryguje czytelnika od początku do samego końca. Nie wierzycie mi? W takim razie przyjmijcie wyzwanie i przeczytajcie "Tropiciela", a na pewno przyznacie mi rację. Nie będziecie mogli się od tej historii oderwać i z utęsknieniem będziecie odliczać dni do trzeciego tomu!

P.s. "Łowca" za trzynaście dni!

Kochani,
polecam, polecam i jeszcze raz polecam! Musicie to przeczytać!
Do napisania!

5 komentarzy:

  1. Twórczość autorki, ciągle czeka na moją uwagę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałam się w tych okładkach! Muszę je mieć na swojej półce, a skoro książka trzyma poziom to tym bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie namówiłaś do tej trylogii już przy recenzji "Strażnika", więc na pewno kupie te dwa tomy co już wyszły :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dla mnie niestety :(

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tą serię ;) Autorka robi dobrą robotę. Nigdy wcześniej nie sięgnęłabym po książki o tematyce demonologicznej, a teraz bardzo zainteresowała mnie ta tematyka.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger