[PRZEDPREMIEROWO] "Książę Cieni" - Aleksandra Polak
Nie ma na świecie krystalicznie dobrych ludzi. Każdy z nas posiada zarówno dobrą jak i złą stronę osobowości. Ale wszystko zależy od nas, którą drogę wybierzemy. Możemy być pomocni, pokorni i dobrzy dla naszych bliskich i obcych ludzi. Oczywiście, w jakimś momencie naszego życia możemy zboczyć z naszej drogi i stać się zupełnie innymi ludźmi....mrocznymi, nieprzewidywalnymi oraz złymi do szpiku kości. Ludzie się zmieniają, prawda? Dlatego dobry bohater może stać się również tym złym bohaterem i zaskoczyć nas swoją brutalnością, obsesją i niekoniecznie dobrymi wyborami. Czy tak było w przypadku Hadriana? A może to Tristian zmienił się na lepsze? A Alicja? Co się stało z wrażliwą i dobrą dziewczyną? Czy dała się pochłonąć ciemności? Tego dowiecie się z lektury powieści "Książę Cieni"! Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
Mroczne intrygi, polowania na demony i czarna magia… Miłość i nienawiść jeszcze nigdy nie były sobie tak bliskie! Złowrogie moce oplatają członków Circus Lumos, a Książę Cieni czai się w
każdym, kto staje na ich drodze do odnalezienia światłości. Przyszedł
czas na podróż i wielkie poszukiwania, które zmienią życie Alicji i jej
przyjaciół na zawsze.Wszyscy mamy ciemną stronę. Nie każdy z nas potrafi ją okiełznać, ale
dążenie do odkrycia iskry, która roznieci ogień i poprowadzi nas do
światła, to cudowna podróż, w którą każdy kiedyś wyrusza. Czy macie
odwagę, żeby podjąć się wyzwania i sprostać temu, co kryje się w mroku?
Odwaga i przekora to klucz do wygranej.
Długo, oj bardzo długo czekałam na tę książkę! Po przeczytaniu dwóch poprzednich tomów, nie mogłam doczekać się dnia, aż w końcu poznam finał tej cudownej i magicznej historii. Chciałam ponownie spotkać się z moim ulubieńcem i dowiedzieć się czy zdobędzie serce swej ukochanej istotki. Chodzi tutaj oczywiście o mojego ulubionego, słodkiego i uroczego Hadriana, który swoją dobrocią oczarował mnie w pierwszy tomie. Ach! Po przeczytaniu "Perłowej damy" czułam pewien niedosyt, ponieważ mojego ulubieńca było bardzo mało, a jego miejsce zajął mroczny Tristian. Jak doskonale wiecie nie znoszę trójkąt miłosnych, ale ten wykreowany w " Circus Lumos" wyjątkowo przypadł mi do gustu. Dlatego byłam ciekawa jak to wszystko potoczy się w ostatniej części, bo wiem, że czytelnicy podzielili się na dwie grupy. Ja kibicowałam oczywiście Hadrianowi, ale niektórzy miłością zapałali do "złego" bohatera. Kto zdobędzie serce głównej bohaterki? Który team będzie zadowolony? Jeżeli nurtują Was te pytania to musicie w końcu sięgnąć po trylogię napisaną przez Panią Polak. Jestem pewna, że zakochacie się w tym magicznym klimacie.
Tak jak wcześniej wspomniałam strasznie podobały mi się dwa poprzednie tomy, ale to właśnie "Książę Cieni" skradł moje serce. W tym tomie naprawdę bardzo dużo się dzieje, a akcja pędzi jak oszalała. Przygody magicznego cyrku nie zwalniają nawet na chwilę, a zło czai się na bohaterów na każdym kroku. Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem? Komu zależy na prawdziwe, a komu na kłamstwie? Co takiego się stało, że przyjaciel okazał się nieprzyjacielem, a wróg sprzymierzeńcem? Drodzy Czytelnicy! Kiedy zdecydujecie się na przeczytanie "Księcia Cieni" to nigdy, ale to nigdy nie czytajcie tej powieści z rana, bo nie będziecie się mogli od niej oderwać. Ja specjalnie dla tego finału zrezygnowałam ze spotkania z przyjaciółmi. Musiałam, po prostu musiałam poznać zakończenie. Czy jestem z niego zadowolona? TAK! A dlaczego? Tego Wam nie powiem, bo posądzicie mnie o czytelniczą zbrodnię, czyli o spoilery!
Kreacja bohaterów wyszła bardzo dobrze. Autorka postarała się o to, aby każda postać była inna, niepowtarzalna i wyjątkowa w swoim sposobie życia. Tak jak już mówiłam moje serce bezapelacyjnie skradł Hadrian i uważam, że jest on jedną z najlepiej wykreowanych postaci. Co do głównej bohaterki no cóż.... Jak dobrze wiecie z Alicją raz się lubimy, a czasem nie. W poprzednim tomie troszeczkę mnie irytowała, ale w "Księciu Cieni" jej zachowanie oceniam na plus. Nie była taka zła jak niektórzy ją malują. To młoda osóbka, więc wiadomo, że często popełnia błędy. Jesteśmy tylko ludźmi, prawda ? W każdym razie stworzeni bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu. Pani Aleksandra Polak wykreowała całą paletę przeróżnych charakterów. Jestem pewna, iż będziecie nimi zachwyceni.
Na sam koniec nie tylko polecę Wam "Księcia Cieni", lecz także całą trylogię "Circus Lumos"! Ja jestem zakochana w perypetiach młodej Alicji i mam nadzieję, że jeszcze nie raz i nie dwa usłyszę o twórczości Aleksandry Polak. Jeżeli macie ochotę na wspaniałą magiczną przygodę to musicie przeczytać "Księcia Cieni". Dwa pierwsze tomy były świetne, ale to właśnie ostatni zwali Cię z nóg. Detektyw Książkowy poleca!
Kochani,
czytaliście? Polecacie? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
Kreacja bohaterów wyszła bardzo dobrze. Autorka postarała się o to, aby każda postać była inna, niepowtarzalna i wyjątkowa w swoim sposobie życia. Tak jak już mówiłam moje serce bezapelacyjnie skradł Hadrian i uważam, że jest on jedną z najlepiej wykreowanych postaci. Co do głównej bohaterki no cóż.... Jak dobrze wiecie z Alicją raz się lubimy, a czasem nie. W poprzednim tomie troszeczkę mnie irytowała, ale w "Księciu Cieni" jej zachowanie oceniam na plus. Nie była taka zła jak niektórzy ją malują. To młoda osóbka, więc wiadomo, że często popełnia błędy. Jesteśmy tylko ludźmi, prawda ? W każdym razie stworzeni bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu. Pani Aleksandra Polak wykreowała całą paletę przeróżnych charakterów. Jestem pewna, iż będziecie nimi zachwyceni.
Na sam koniec nie tylko polecę Wam "Księcia Cieni", lecz także całą trylogię "Circus Lumos"! Ja jestem zakochana w perypetiach młodej Alicji i mam nadzieję, że jeszcze nie raz i nie dwa usłyszę o twórczości Aleksandry Polak. Jeżeli macie ochotę na wspaniałą magiczną przygodę to musicie przeczytać "Księcia Cieni". Dwa pierwsze tomy były świetne, ale to właśnie ostatni zwali Cię z nóg. Detektyw Książkowy poleca!
Kochani,
czytaliście? Polecacie? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
Ta opinia zbiera dość skrajne opinie, ale skoro polecasz....... Skuszę się na nią, a co tam. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJestem po lekturze "Króla Kier" i moim zdaniem jest to bardzo dobra książka dla młodzieży. Zbiera negatywne opinie, bo czytają ją przede wszystkim starsi czytelnicy. Tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie powinny być recenzje. Tajemnicze, a zarazem pewne siebie :) Jesteś chyba jedną z najlepszych blogerek na polskiej scenie. A mówią, że blogi książkowe już się skończyły.... nic bardziej mylnego!
OdpowiedzUsuńKsiążka nie w moim klimacie, ale wiem komu mogłbym ją polecić.
UsuńNie planuję czytać tej serii, za dużo negatywnych opinii czytałam :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Być może się skusze :)
OdpowiedzUsuń