"Powrót do źródeł" - Małgorzata Kasprzyk
Drogi Czytelniku!
Czy zechciałbyś ze mną wyruszyć w podróż do przeszłości? Do czasów w których rządziły inne wartości i mentalności? Czy chciałbyś poznać pewną rodzinę, która musi zmagać się z trudnymi wyborami, decyzjami i przeróżnymi emocjami. Czy jesteś gotów, aby wyruszyć ze mną w podróż w nieznane ? Chcesz poczuć dreszcz emocji i niepewności? W takim razie chwyć w swe ręce powieści Pani Małgorzaty Kasprzyk i zanurz się w "Powrocie do źródeł". Tam wszystko jest inne, bardziej odczuwalne i niepewne, niż myślisz.... Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
Powieść przedstawia dzieje szlacheckiej rodziny z Podlasia, w której
dominują piękne kobiety i wspaniali mężczyźni ponad wszystko ceniący
honor. Chociaż pielęgnują tradycyjne wartości i prowadzą spokojne życie,
nie udaje im się umknąć zawirowaniom historii, takim jak powstanie
styczniowe oraz dwie wojny światowe. Kilku z nich ginie, a kiedy
wszystko wskazuje na to, że ród wygasł, niespodziewanie wyłania się
potomek zupełnie inny od swoich przodków. Urodzony i wychowany za
granicą – nie do końca wie, co to znaczy być romantycznym Polakiem…
Kochani! Spójrzcie się tylko na tę piękną, subtelną i ciepłą okładkę. Czy za tą śliczną oprawą graficzną mogłaby się skryć jakaś kiepska historia? Pewnie by mogła, ale na całe szczęście opowieść utkana przez Panią Małgorzatę jest naprawdę fenomenalna. Długo się zastawiałam czy w ogóle powinnam zabierać się za czytanie tej powieści, ale po dłuższym namyśle doszłam do wniosku, że chcę poznać twórczość autorki. A wiecie dlaczego się wahałam? Nie powinnam Wam tego mówić, ale zawsze długo zastawiam się nad lekturami historycznymi czy nad opowieściami, które zawierają w sobie elementy historii. Wobec takich pozycji zawsze jestem strasznie surowa i przykładam wagę do najmniejszych detali. Aczkolwiek po namyśle postanowiłam dać szansę autorce, a przy okazji chciałabym się dowiedzieć czy "Powrót do źródeł" jest wart poznania. Czy warto tę książkę przeczytać? Moim zdaniem tak Pani Kasprzyk wykonała kawał świetnej roboty i stworzyła piękną i niebanalną opowieść o rozstaniach, powrotach i miłości. A na domiar dobrego, autorka posługuje się lekkim i plastycznym językiem, który oczaruje Was od pierwszej strony.
Nie chcę za dużo Wam zdradzać o "Powrocie o źródeł", bo tę powieść czyta się świetnie kiedy wie się o niej jak najmniej. Mnie ogromną frajdę sprawiło odkrywanie tej historii i układanie całości kawałek po kawałeczku. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po bohaterach i co wywiną na następnej stronie. Aż mnie w tym momencie korci, żeby napisać jak najwięcej, ale wiem, że nie mogę tego zrobić. Bo mnie z pewnością zlinczujecie za spoilery!
Niesamowicie podobała mi się kreacja bohaterów. Każda postać była inna i kierowała się innymi, lecz podobnymi wartościami. Z przyjemnością obserwowałam miłosne uniesienia, burzliwe kłótnie i walki o honor. Ach! Co to były za emocje! Normalnie czytając tę powieść czułam się tak, jakbym sama uczestniczyła w niektórych scenach i brała czynny udział w ich perypetiach. Uwierzcie mi na słowo, że "Powrotów do źródeł" się nie czyta, a pochłania! Ja nawet nie wiem kiedy przeczytałam ostatnie zdanie. Czytam, czytam i czytam, atu nagle BUM! Koniec. Nie chciałam się z tą książką rozstawać, ponieważ zżyłam się w niektórymi postaciami i chciałam z nimi spędzić troszkę więcej czasu. Co jeszcze mi się podobało? To, że mogłam zaobserwować pewne zmiany w zachowaniach mężczyzn. Przy "innych" ludziach byli twardzi, nieustępliwi i pewni siebie. A przy swoich kobietach przemieniali się w czułych, romantycznych i słodkich partnerów.... :) Aczkolwiek nie myślcie sobie, iż byli tacy święci, bo tacy nie byli! Ale nic więcej Wam nie zdradzę. Czytajcie!
Komu poleciłabym tę książkę? Szczerze? Chyba wszystkim czytelnikom! "Powrót do źródeł" jest tak uniwersalną i "elastyczną" powieścią, że każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Chcesz przeczytać książkę o miłości? Czytaj "Powrót do źródeł". Chcesz przeczytać powieść z elementami historycznymi? Czytaj najnowszą powieść Małgorzaty Kasprzyk. Chcesz przeczytać coś mocnego, a zarazem lekkiego? Czytaj "Powrót do źródeł". Mogłabym tak wymieniać w kółko, ale nie widzę w tym sensu. Po prostu przeczytajcie tę piękną powieść i dajcie się zauroczyć!
Kochani,
polecam z całego serducha!
Do napisania!
Książka absolutnie w moich klimatach!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz, ale chcę to przeczytać. Przez Ciebie cała moja wypłata pójdzie :D
OdpowiedzUsuńKoleżanka właśnie czyta tę książkę, więc na pewno ją od niej pożyczę. 😊
OdpowiedzUsuńCoś idealnie dla mnie :) a okładka faktycznie cudowna!
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinie. Może za jakiś czas przeczytam ;)
OdpowiedzUsuń