"Horologium, czyli dom niezwykłych zegarków" - Ariadna Piepiórka

                 Wszyscy marzymy o miejscu na ziemi gdzie byśmy mogli zdjąć nasze maski. Codziennie każdego dnia na twarz zakładamy nową maskę i ukrywamy przed światem nasze uczucia, smutki i niedole. Bardzo często nie możemy być sobą, bo ludzie nie chcą poznać naszego wnętrza i go pokochać. Udajemy zabawnych, rozrywkowych albo spokojnych. Aczkolwiek nikt z naszego otoczenia nie ma pojęcia kim tak naprawdę jesteśmy. Może ukrywamy więcej, niż wszystkim się wydaje? Zapraszam do przeczytania mojej recenzji pt."Horologium, czyli dom niezwykłych zegarków".

               HOROLOGIUM – zastanawiasz się, co to takiego?
To bractwo niezwykłych – ludzi obdarzonych wyjątkowymi zdolnościami, ale i obarczonych wielką odpowiedzialnością. To dom dla samotnego chłopca o czystym sercu i sprytnej dziewczynki, potrafiącej zmieniać się nie do poznania. To wreszcie zegar – odmierzający czas życia każdego człowieka, wszystkie jego wzniosłe i niecne czyny... To także piękna opowieść o samotności i miłości, chciwości i poświęceniu. Stara jak świat historia o dobru i złu – powiesz – ale tej jej wersji jeszcze nie znasz. Rozsiądź się więc wygodnie, uruchom wyobraźnię i posłuchaj...
Nietuzinkowa baśń dla mniejszych i większych o tym, co najważniejsze. 

            Nie wiem dlaczego, ale od pierwszej chwili chciałam przeczytać tę książkę. Zjawiskowa okładka, piękny opis i pozytywne opinie o twórczości autorki przekonywały mnie do tego, aby tę powieść przeczytać.  Jeżeli obserwujecie mojego bloga dość długo to na pewno wiecie, że uwielbiam wszystkie pozycje z motywami magicznymi. Uwielbiam poznawać nowe fantastyczne światy, miejsca i ludzi -  w tej chwili właśnie się rozmarzyłam. Bardzo zależało mi na tym, żeby zapoznać się z "Horologium" i przekonać się na własnej skórze czy warto po tę pozycję w ogóle sięgać. Szczerze? Powinniście przeczytać tę niesamowitą baśń, bo jest naprawdę niewiarygodnie piękna, wzruszająca i z drugim dnem. Gdy tylko o niej pomyślę mam łzy w oczach. Jeżeli nie podsunięcie tej pozycji swoim dzieciom to popełnicie ogromny błąd. Zamiast telewizora, przeczytajcie pociechom fragment "Horologium", a na pewno w mig zapomną o całym świecie. Otworzą się na nowe doznania, światy i bohaterów, a w nocy będą śnić o nurtujących zegarkach. 

        Ta opinia z pewnością nie będzie długa, bo nie chcę zabierać Wam frajdy z czytania, dlatego w wielkim skrócie opowiem Wam o czym jest ta powieść, a raczej czarująca baśń. Główny bohater Aleksander nie ma w życiu lekko. Od maleńkości zamknięty jest w ciasnej i ciemnej piwnicy w której odwiedza go tylko oschła opiekunka. Jej odwiedziny polegają tylko na tym, że przynosi mu jedzenie. Kobieta w ogóle nie interesuje się losem chłopca i nie poświęca mu nawet należytej uwagi. W swojej niedoli bohater ma tylko jedno światełko w tunelu. Na tym etapie skończę mój opis fabuły, bo na serio nie chcę za dużo Wam zdradzić. A w tej powieści piękne jest to, że powoli odkrywany tajemnice świata, chłopca i jego mentorów. Brzmi nieźle, prawda? Tak właśnie jest, a nawet lepiej!

       Z całego serduszka chcę polecić Wam powieść Pani Ariadny Piepiórki, bo jest to niezwykła opowieść o walce, miłości, przyjaźni i poświęceniu. Nawet kiedy  myślisz, że nie ma już   szansy na happy end to w Twoim życiu może pojawić się ktoś, kto odmieni całe Twoje życie i spojrzenie na świat. Tak było w przypadku Aleksandra i jego światełka w tunelu. Kto nim był? Tego na pewno nie zdradzę, ale mam nadzieję, że skusicie się na tę przepiękną opowieść - pełną uroku, magii i walki między dobrem, a złem. 

Kochani, 

od dzisiaj wracam z regularnym dodawaniem postów :) Ostatnio Was zaniedbałam, ale miałam tyle egzaminów, że głowa mała :))