Detektyw Książkowy : "Tosia w tarapatach. Kłopoty i katastrofy"

Wszyscy kochamy kłopoty! Czym by było życie bez adrenaliny, psot i szalonych pomysłów? Coś o tym wie Tosia - główna i tytułowa bohaterka powieści pt."Tosia w Tarapatach. Kłopoty i katastrofy". Ta śmiała, pyskata, chwilami bezczelna i bystra dziewczyna wielokrotnie rozbawi Was do łez. Nie wierzycie? W takim razie zapraszam Was do przeczytania mojej opinii! Będzie radośnie, zabawnie i oryginalnie! A to wszystko za sprawą niesamowitej wyobraźni Pana Pawła Maja.

Tosia Tarapata + dziwne zdarzenia = kłopoty do kwadratu! Jaki jest sposób na usypiające owadostwory? Czemu las połyka uczestników wycieczki? To chmara ptaków czy jednak duch rzuca cień na ogród? Pytania się mnożą, kolorowe koperty kryją przedziwne zagadki, a zakurzone księgi ujawniają swe treści tylko wybranym. Na dodatek pewne stowarzyszenie przygląda się odważnej pogromczyni potworów... Tosia podrosła. Ale niezwykłe moce i osobliwe postaci, które przyciąga, także wydają się większe i potężniejsze. Kto wie, z czym jeszcze przyjdzie jej się zmierzyć.

Kilka tygodni temu obiecam Wam, moi Drodzy Czytelnicy, że mój blog poszerzę o recenzje

nowych gatunków. A doskonale wiecie, że zawsze dotrzymuję obietnic i zachęcam Was do czytania samych ciekawych, wartościowych i niezwykłych powieści. W dzisiejszym poście absolutnie wszystkim będę polecać powieść Pana Maja, która została stworzona z myślą o dzieciach. Jeżeli macie w swoich domach pociechy, które mają więcej lat niż siedem to śmiało możecie zachęcić ich do przeczytania przygód rezolutnej Tosi. Nie martwicie się tym, że jest to drugi tom przygód bohaterki, bo bez problemu odnajdziecie się w akcji i w świecie wykreowanym przez autora. Ja tę książkę przeczytałam w jeden dzień i nie mogłam się od niej oderwać, a nie mam już nastu lat. Moim zdaniem ta książeczka nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, bo każdy czytelnik bez problemu odnajdzie się w szalonym świecie dziewczynki. W końcu każdy z nas był kiedyś dzieckiem, prawda? Jak ja sobie przypomnę jakie miałam pomysły w wieku głównej bohaterki.......szkoda gadać.

Bardzo, bardzo i jeszcze raz bardzo podobała mi się kreacja tytułowej Tosi. Ta dziewczynka ma w sobie tyle ciekawości, pasji i kreatywności, że głowa mała. Mogę nawet napisać, iż bohaterka należy do dość pyskatych i minimalnie bezczelnych postaci, ale na pewno nie mogę nazwać ją chamską dziewuchą, bo taka na pewno nie była. Tosia wie na co może sobie pozwolić i komu może pokazać swój charakterek. Na pewno przy "pyskówce" nie zapominała o tym z kim rozmawia i każdy jej sprzeciw był wiarygodny, szczery i pełen szacunku dla drugiej osoby. Cenimy takie postacie w literaturze, prawda?

Co jeszcze mogę Wam powiedzieć o powyższej powieści? Na pewno jestem pod wrażeniem twórczości autora, bo Pan Maj posługuje się świetnym językiem. Podczas czytania przygód szalonej Tosi czułam się tak jakbym sama uczestniczyła w danych wydarzeniach. Czasami stresowałam się wraz z bohaterką, innym razem zadzierałam i nosa i broniłam moich przekonań. Nawet nie wiem kiedy przewróciłam ostatnią stronę i wróciłam do rzeczywistego świata. Wciągnęłam się bez reszty w życie Tosi i co rusz byłam zaintrygowana poczynaniami głównej postaci. Czy polubiłam naszą krnąbrną bohaterkę? Oczywiście, że tak! Drugiej tak odważnej, sympatycznej i mądrej dziewczynki nie znajdziecie w dziecięcej literaturze. Tosia bez problemu mogłaby konkurować z Anią z Zielonego Wzgórza, chociaż duet tych dwóch dziewczynek nie byłby dobrym pomysłem! Chociaż..... kto tam wie!
Komu poleciłabym "Kłopoty i katastrofy" z pewnością naszym młodym czytelnikom, którzy potrzebują dobrej rozrywki na jeden wieczór. Odejdźcie na chwilę od komputerów, gier, tabletów i telefonów, bo tuż za rogiem czeka na Was zabawna Tosia! Z tą dziewczyną na pewno nie będziecie się nudzić i w mig zapomnicie o kolorowych ekranach. Nie wierzycie? W takim razie skuście się na powieść Pawła Maja, a na dwieście procent przyznacie mi rację. Jestem tego absolutnie pewna.

Kochani,
czytaliście? Polecacie? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!