"Rozstanie" - Stylo Fantome

          Czy kiedykolwiek opuściłaś osobę, którą kochasz? Czy rozstałaś się z ukochanym mężczyzną, bo nie potrafiłaś go zmienić? Czy rozstanie było proste? Z całą pewnością nie.Decyzja o zakończeniu związku nigdy nie jest prosta, ani łatwa. Czasami sama miłość nie wystarcza i trzeba od siebie odejść. Tylko co zrobić kiedy druga połówka jest istnym "demonem" i nie chce dać Ci spokoju? Co byś zrobiła gdybyś została  upokorzona, skrzywdzona i zniszczona. Czy dałabyś swojemu oprawcy i jednocześnie swej miłości drugą szansę? Przed takim wyborem stoi główna bohaterka powieści pt."Rozstanie". Czy dziewczyna zaryzykuje wszystko i wybierze miłość? A może straci wszystko?
       Wszystko zdaje się być grą, dopóki komuś nie dzieje się krzywda, a to, co Jameson Kane zrobił Tatum O’Shea przekracza granice tego, co wybaczalne. Tate pragnie, żeby zniknął na zawsze z jej życia, a on szybko uczy się, że stare powiedzenie: „Nie doceniasz tego, co masz, dopóki tego nie stracisz” jednak ma sens. Jameson nigdy nie był dobry w przestrzeganiu zasad, a gdy postanawia walczyć o odkupienie, zrobi wszystko, by dopiąć swego. Proponuje ostatnią grę, która – jeśli Tate się na nią zgodzi – zakończy wszystkie inne. Nie wątpi w swoją wygraną, ale Tate ostrzega go, że nie ma szans; tym razem nie przegra. Nie wie jednak, że Jameson gotów jest na wszystko. Jeśli będzie trzeba, złoży u jej stóp cały świat. A nawet odsłoni swoją duszę. Nie wziął jednak pod uwagę, że to wszystko się skończy. Teraz Jameson może jedynie modlić się, by wyrządzone przez niego zło nie odcisnęło na Tate swojego piętna. Czasami trudno powiedzieć, kto tak naprawdę jest złem wcielonym… 
       Kochani, ale zrobiło się gorąco! Kilka dni temu kończyłam czytać "Rozstanie" i..... ta książka była cholernie dobra. Wybaczcie mi za to słownictwo, ale najwidoczniej twórczość Stylo Fantome wyzwala we mnie mroczne emocje i bardzo brzydkie słownictwo. Dawno nie czytałam tak pieprznej, niegrzecznej i mrocznej historii, która aż ta by mnie wciągnęła. Nie mam kompletnie pojęcia czy tę książkę lubię, uwielbiam czy nienawidzę. Mieliście tak kiedyś, że czytaliście jakąś książkę o baliście się przewracać kolejne strony? Nie? W takim razie przeczytajcie "Rozstanie", a zobaczycie jakie jest to uczucie. To była po prostu tragedia! Podczas czytania perypetii Tatum i Jamesona kilkakrotnie musiałam zaparzać sobie melissę, bo nie mogłam znieść tego co czytam. Ci bohaterowie nie mają żadnych hamulców. Niby się nienawidzą, a jak się spotkają to rzucają się na siebie jak króliki. Podobno się kochają, ale nie potrafią ze sobą wytrzymać nawet chwili. Poniżają się, upokarzają, godzą, nienawidzą, unikają, a na sam koniec jest wielkie bum. Ja chcę już trzeci tom! Dajcie mi szybko kontynuację, bo naprawdę nie wytrzymam. Może mam malutkie podejrzenia jak ta książka się skończy, ale muszę to zobaczyć na własne oczy. No dajcie mi już trzeci tom i nie znęcajcie się nad swoimi biednymi czytelnikami. Bo tak się po prostu nie robi!
       Co mnie najbardziej zaskoczyło w powyższej powieści? Chyba kreacja głównego bohatera Jamesona. W pierwszym tomie był paskudnym łobuzem i nie liczył się z nikogo zdaniem. Charakteryzował się mrocznym uosobieniem, chamstwem i  osobowością tyrana. A w drugim tomie? Został przedstawiony w zupełnie innym świetle. Z pewnością nie mogę napisać, że stał ideałem, bo ciągle ma coś tam za uszami, ale w końcu mogłam zobaczyć jego wrażliwszą stronę. Pokazał, że człowiek może w każdej chwili się zmienić i zawalczyć o to co naprawdę kocha. Ale czy ludzie, aby na pewno się zmieniają? Czy nagle z tyrana otrzymamy księcia z bajki? Moim zdaniem nie. Aczkolwiek niech Jameson próbuje, bo być może zdobędzie serce ukochanej dziewczyny.
      Jakie są moje ogólne wrażenia po lekturze? Krótko mówiąc nie mogłam oderwać się od opowieści Tatum i Jamesona. Do teraz zastanawiam się czy ta para w ogóle powinna być razem. To co ta dwójka wyrabia na kartach powieści przechodzi ludzkie pojęcie. Ja rozumiem, że miłość może być skomplikowana, ale żeby aż tak? Jak można się tak kochać i nienawidzić? Jak można tak siebie wzajemnie poniżać i upokarzać? Jeżeli zastanawiacie się nad lekturą "Rozstania" to powinniście  porządnie się  zastanowić czy jesteście, chociaż w pięćdziesięciu procentach gotowi na taką historię. W twórczości Pani Fantome nie znajdziecie motylków, kwiatuszków i oklepanych opisów miłości. W "Rozstaniu" znajdziecie wszystko, oprócz delikatności i niewinności. W tej książce nie ma miejsca na godność, honor i prawość, bo w życiu Jamesona króluje władza, kłamstwo, a nawet nienawiść do samego siebie. Czy jesteś Drogi Czytelniku gotowy na taką powieść?
     Komu poleciłabym powyższą książkę? Przede wszystkim czytelnikom o mocnych nerwach, którzy są gotowi na jazdę bez trzymaki. Jeżeli jesteście znudzeni mdłymi, nudnymi i przereklamowanymi romansami to powinniście spróbować swoich sił w gatunku dark romance. W "Rozstaniu" Stylo Fantome znajdziecie wszystko - relację hate - love, pełnokrwistych bohaterów i żwawą akcję. Pytanie tylko czy jesteście gotowi na taką "brzydką" propozycji? Ja ją przeczytałam jednym tchem i na pewno nie żałuję tego, że poznałam Tatum i Jamesona.

Kochani,
co sądzicie o takiej propozycji? Dacie jej szansę czy pasujecie? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
  



 

4 komentarze:

  1. Cudowna opinia! Ślicznie dziękuję za polecenie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ogromną ochotę na tę książkę :D Pierwszy tom był nawet dobry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie recenzję to ja mogę czytać - emocjonalne i z jajem! Jesteś tak prawdziwa i szczera w tym co robisz, że chyba kupię sobie oba te tomy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie akurat jakoś nie ciągnie do tej książki :c
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger