[PRZEDPREMIEROWO] Tinder, zdrada i dziennikarstwo, czyli recenzja powieści Martyny Senator pt." Z otchłani"


Dzień dobry Kochani!
  Jeśli mnie pamięć nie zawodzi to jutro są Walentynki, ale nie o tym dzisiaj porozmawiamy. Chciałam Wam przypomnieć, że dnia 15lutego 2018 roku swoją premierę będzie miała najnowsza powieść Pani Martyny Senator pt."Z otchłani".  Jeżeli czytaliście "Z popiołów" to na pewno ucieszycie się gdy Wam zdradzę, że tym razem główną rolę otrzymała niesamowita przyjaciółka Sary! Mowa tu oczywiście o zakręconej i zabawnej Kaśce! To jak? Chcecie ją bliżej poznać?

  Kasia od pięciu lat jest w szczęśliwym związku z Adamem. Pomimo młodego wieku, oboje wiedzą, że chcą spędzić ze sobą resztę życia. Niestety wszystko się zmienia kiedy Kaśka dowiaduje się o zdradzie ukochanego. Dziewczyna czuje się zraniona, zdradzona  i oszukana, dlatego chce jak najszybciej zapomnieć o przykrych przeżyciach. Niestety nie jest to takie łatwe, kiedy ciągle wydzwania do niej były chłopak. Na domiar złego Kaśka na swojej drodze spotyka aroganckiego Szymona - dziennikarza z bardzo wysokim ego. 

  Nie mogłam doczekać się dnia, aż w moje ręce wpadnie drugi tom serii Pani Senator, ponieważ bardzo zżyłam się z bohaterami poprzedniej części i chciałam jak najszybciej powrócić do ich świata. Tęskniłam za książkoholiczką Sarą, zdeterminowanym Michałem i oczywiście za szaloną Kaśką! Tym bardziej, że tej ostatniej nie poznałam tak dobrze, ponieważ była drugoplanową postacią. Jednak teraz role się odwróciły i to właśnie ona jest na pierwszym planie. Naprawdę fajnie było ją bliżej poznać, bo gdy czytałam "Z popiołów" znałam ją tylko z jednej strony - radosnej i zadowolonej z życia osoby. A teraz kiedy jestem po lekturze "Z otchłani" mogę o niej powiedzieć o wiele więcej, bo posiada ona naprawdę wiele twarzy. 

  Od samego początku czułam, że narracja poprowadzona przez Kaśkę przypadnie mi do gustu, ponieważ jest ona bardzo żywiołową i szczerą dziewczyną, która nie boi się mówić tego co myśli. A oprócz tego została wykreowana bardzo realnie, czyli nie jest pozbawiona wad. Na samym początku możemy zauważyć jaka nastała w niej zmiana po zdradzie ukochanego. Nadal się uśmiechała, ale w głębi serca była nieszczęśliwa i zaczęła wątpić  w swoją wartość. Przestała  wierzyć w prawdziwą, szczerą miłość i nie była już tą romantyczną Kasią z poprzedniej części. Jednak nie myślcie sobie, iż przez całą powieść się nad sobą użalała. Wcale nie! Nadal była zadziorną i zabawną Kaśką, ale zdarzały się monety kiedy się przed nami otwierała i pokazywała swój ból. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że  czuła się odpowiedzialna za rozpad związku i szukała w sobie winny. Chociaż to nie ona zdradziła Adama, lecz on ją. Na całe szczęście miała wokół siebie ludzi, którzy wspierali ją w trudnych chwilach i pomagali jej przejść przez trudny okres. Naprawdę zazdroszczę Kaśce takich przyjaciół! 
  Na pewno jesteście ciekawi jak wygląda wątek miłosny w książce. Nie chciałabym Wam za dużo zdradzać, ale musicie wiedzieć, że jest on naprawdę świetnie skonstruowany. Pełen namiętności, niepewności i napięcia. To co dzieje się pomiędzy dwójką głównych bohaterów jest bardzo interesujące i żywe. Tym bardziej, że łączy ich jedno - nie chęć do stałego związku. Oni nie chcą być razem - ona chce zapomnieć o swojej przeszłości, a on nie chce myśleć o przyszłości. Jednak gdzieś w tym wszystkim się odnajdują i próbują coś stworzyć. Jednak czy z takim nastawieniem da się zbudować  stały, stabilny i kochający związek? Tego dowiecie się z lektury "Z otchłani", aczkolwiek mogę Wam powiedzieć, że będzie się bardzo dużo działo, a zabawne dialogi między Kaśką, a Szymonem z pewnością nieraz wywołają na Waszych twarzach uśmiech. Jeśli więc lubicie wątki miłosne z dystansem i przekomarzaniem to z pewnością powinniście poznać tę parę. 


  Uwielbiam styl pisania autorki, ponieważ Pani Martyna Senator pisze w sposób lekki i przyjemny, a na dodatek czaruje czytelnika słowami. Ja w każdym razie zostałam oczarowana i od pierwszej strony zakochałam się w historii Kaśki. Wiem, że może jest to kolejna pozycja z nurtu New Adult, która z pozoru jest schematyczna - z młodymi bohaterami, tajemniczą przeszłością i nie pewną przyszłością, ale autorka tak zgrabnie bawi tymi schematami, że mimo wszystko tworzy historię pełną pasji, miłości i uczuć, która wciąga czytelnika od pierwszego słowa. Wierzcie mi na słowo, niż nie da się nie polubić bohaterów wykreowanych przez pisarkę. Oni po prostą są i żyją swoim życiem, a my biedni odbiorcy razem z nimi przeżywamy każdą dobrą chwilę i niepowodzenie. Nie wierzycie? Przytajcie "Z otchłani" albo "Z popiołów" to sami zobaczycie jak to jest z twórczością Pani Senator.

  Jak dobrze widzicie ja zakochałam się w najnowszej powieści Pani Martyny Senator, więc po cichu liczę, że Wy również skusicie się na ten tytuł. "Z otchłani" to piękna historia o miłości, przyjaźni i zdradzie, która zauroczy każdego czytelnika i sprawi, że nie będziecie się mogli rozstać z poznanymi bohaterami. Polecam!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona!

Kochani,
"Z otchłani" to bardzo ciekawa pozycja z nurtu New Adult :) Przyjemnie spędzicie z nią czas :)

Do napisania!

7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawi mnie ta książka, oraz poprzednia :D
    Pozdrawiam!Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  2. Daaaaaaawno nie czytałam NA, dlatego z przyjemnością sięgną po swój egzemplarz, który czeka na półce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszej części ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam twórczość Senator! Bardzo lubię jej styl :)
    Na pewno przeczytam "Z otchłani".

    OdpowiedzUsuń
  5. Może po nią sięgnę, brzmi nieźle :) Nie moje klimaty, ale co mi tam ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger