Detektyw Książkowy i jego czytelnicze nawyki - Czytelnicze nawyki Tag!
Dzień dobry Kochani!
Dzisiaj miała pojawić się recenzja, ale jestem dopiero w połowie jej pisania, dlatego postanowiłam w końcu wykonać jakiś zaległy tag. Mój wybór padł na Czytelnicze nawyki Tag, a nominację otrzymałam od Jane S. z bloga Czytelnicze turbulencje . Bardzo mocno dziękuję Ci za nominację!
Zaczynamy!
1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Pewnie, że mam i jest to moje ukochane łóżeczko *.* Tam czyta mi się najlepiej :)
2. Czy w trakcie czytania używasz zakładek czy przypadkowych świstków papieru?
A to zależy. Jak na przykład czytam w szkole lub w autobusie to zdarza się używać przypadkowych świstków papieru mogą to być kartkówki, ulotki, popisane kartki itp. Gdy czytam w domu zawsze mam pod ręką zakładki, które kupuje nałogowo :P
3. Czy możesz po prostu przestać czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron?
Często czytam na lekcjach (wiem, że to nie ładnie) i dlatego mogę przerwać czytanie nawet w połowie zdania :D Kolejnym moim nawykiem jest przerywanie czytania w trakcie jakieś ciekawej akcji - uwielbiam się nieraz katować :P
4. Czy pijesz albo jesz podczas czytania?
Nigdy nie jem podczas czytania, ponieważ przy moim szczęściu, na pewno poplamiłabym książkę. Zdarza mi się jedynie pić i oczywiście żuć gumę :P
5. Czy jesteś wielozadaniowy? Czy potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?
Na pewno nie czytam oglądając film, bo wtedy nie skupiłabym się na książce, ani na filmie :/ Kilka razy słucham muzyki podczas czytania, ale nie zdało to egzaminu :)
6. Czy czytasz jedną książkę czy kilka na raz?
Nie potrafię czytać jednej książki. Zawsze czytam kilka powieści na raz :)
7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek?
Czytać mogę wszędzie w domu, w szkole, w autobusie, na poczekalni itp. Zawsze w plecaku albo w torbie mam jakąś książkę :)
8. Czy czytasz na głos czy w myślach?
Czytam w myślach, inaczej nie lubię. W ogóle nie znoszę czytania na głos :)
9. Czy czytasz na przód, poznając zakończenie książki? Pomijasz fragmenty książki?
To moja zmora >,< Zawsze przed rozpoczęciem książki czytam zakończenie. Próbuję z tym walczyć, ale nie potrafię :) Nigdy nie pomijam fragmentów :)
10. Czy zaginasz grzbiet książki?
Nie!!!! Nie znoszę pozaginanych grzbietów :)
Do wykonania tego tagu nominuję wszystkich, którzy chcą go wykonać :)
A Wy jakie macie swoje nawyki? Zaginacie grzbiety, albo słuchacie muzyki podczas czytania? :)
Czekam na Wasze nawyki! :*
Do napisania :*
Ja również nie lubię pozaginanych grzbietów, a ja zaś nie lubię czytać kilku książek na głos. ;/
OdpowiedzUsuńPozaginane grzbiety to zło :)
UsuńTeż czytam, gdzie popadnie, ale muszę dojechać przynajmniej do końca strony, żeby przestać czytać :D
OdpowiedzUsuńMnie się niestety często zdarza przerywać w połowie zdania :) Uroki czytania na lekcjach :)
UsuńJa się obnoszę z książką jak z jajkiem! Mam ochotę udusić ludzi, którym pożyczałam moje książki i wróciły pozaginane. Od tamtej pory się z nimi nie rozstaję. ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo! Dla mnie książka to rzecz święta. Ostatnio pożyczyłam książkę koleżance i wróciła w fatalnym stanie :/
UsuńJa też najczęściej czytam w łóżku :D Tam najwygodniej :). I również nie znoszę pozaginanych grzbietów, tylko raz przypadkowo zagięłam grzbiet jednej książki (czego do dziś żałuję :D) /Claudie
OdpowiedzUsuńW łóżku czyta się najlepiej :) Mnie też się zdarzyło zagiąć grzbiet w jednej książce.... najgorsze jest to, że to jedna z moich ulubionych powieści... :/
UsuńMam te same nawyki co Ty, na prawdę! :O
OdpowiedzUsuńTy jasnowidzu! ♥
Hhhahahahaa <3 O matko! Nie spodziewałam się! :* ♥
UsuńUżywam zakładek mam ich ...sporo :) Chyba każdy ma swoje miejsce do czytania - ja mam dwa :) Mamy wiele podobnych nawyków , ale ja czytam jedną książkę - nie potrafię oddać się kilku historiom na raz. Bardzo emocjonalnie podchodzę do czytanych powieści i lubię zatracać się w jednej :)
OdpowiedzUsuńZakładki są zawsze mile widziane :) Ja natomiast nie potrafię czytać jednej książki - sama nie wiem czemu :)
UsuńJa na szczęście nie mam tak, że muszę spojrzeć na zakończenie książki przed rozpoczęciem czytania z czego bardzo się cieszę ;) Ale również nie lubię czytania na głos ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci! Walczę z tym od kilku lat, ale nie potrafię przestać - muszę poznać zakończenie :)
UsuńPrzyznam, że wielu sytuacjach nie potrafiłabym robić tak jak Ty :D Na pewno nie umiem przerywać czytania książki w połowie zdania czy jakiejś ciekawej akcji, oraz czytać zakończenie na samym początku :D
OdpowiedzUsuńHahaha :) Dobrze, że nie robisz tak jak ja :) Naprawdę nie potrafię przeczytać książki bez przeczytania zakończenia :)
UsuńPodziwiam za zdolność odrywania się od lektury - ja muszę dobić co najmniej do końca rozdziału, bo przerywanie mnie trochę wybija z akcji :/ Wiele nawyków mamy podobnych :D
OdpowiedzUsuńMoja mama robi to samo co Ty - zawsze musi dojść do końca rozdziału :)
UsuńJa nie potrafię zamknąć książki w połowie rozdziału, czy strony, zawsze muszę dokończyć. Wiem, że może jest to zamykanie się w pewne ramki, ale no cóż, przyzwyczajenia trudno zmienić :D Pozdawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym - przyzwyczajenia trudno zmienić :)
UsuńRównież pozdrawiam :*
A wiesz, chętnie wezmę udział w tym tagu :)
OdpowiedzUsuńMusze się tutaj wypowiedzieć co do słuchania muzyki podczas czytania - mi to pomaga. Pozwala się odciąć. I jest tak klimatycznie... Uwielbiam :D
W takim razie czekam na Twoje odpowiedzi :*
UsuńTeż nie potrafię czytać jednej książki na raz, z czym walczę, bo okazuję się, że mam zaczęte mnóstwo książek, ale żadnej nie skończyłam :/
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, dlatego ostatnio dałam sobie limit - czytam maksymalnie cztery książki na raz ;)
UsuńCzytanie końca? NIE!!!!
OdpowiedzUsuńMusisz przestać i ja nie żartuje XDD
countrywithbooks.blogspot.com
Hhahahhahahahahhaha :D Masz rację! Powinnam przestać, ale nie potrafię :)
UsuńJa przy czytaniu zarówno jem jak i piję. Najczęściej kawę i jakieś słodkości. Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.
OdpowiedzUsuńJa nieraz piję, ale zdarza się to naprawdę rzadko :)
UsuńCiekawy tag, chętnie wezmę udział :) Też nie znoszę pozaginanych grzbietów !!
OdpowiedzUsuńBędę czekać na Twoje odpowiedzi :)
UsuńPozaginane grzbiety mnie przerażają :)
Mi muzyka nie przeszkadza przy czytaniu, musi być tylko dobrze dobrana, spokojna i melodyjna, najlepiej bez słów.
OdpowiedzUsuńI nie wyobrażam sobie czytania zakończenia przed zapoznaniem się z wcześniejszymi wydarzeniami ;D Zero zaskoczenia!
Mnie niestety muzyka przeszkadza przy czytaniu :/
UsuńPróbuję walczyć z czytaniem zakończenia, ale mi to nie wychodzi, dlatego postanowiłam zaakceptować ten fakt hahahha :) może kiedyś się tego oduczę :)
Bardzo fajny tag ;) Ja dojeżdżając na uczelnie, nauczyłam się, czytając w pociągu, zupełnie nie reagować na bodźce zewnętrzne. Tak, że mogę śmiało czytać przy włączonym telewizorze, muzyce, głośnych rozmowach ;D
OdpowiedzUsuńJa na przykład bardzo lubię czytać w autobusie i tam hałas mi nie przeszkadza, ale gdy czytam i słyszę muzykę - nie potrafię się skupić :)
UsuńJa również nie potrafię czytać tylko jednej książki. Zawsze lubię mieć przynajmniej dwie może trzy przy sobie i czytam po trochu każdej. Oczywiście, ta która mi się spodoba najbardziej jest pochłaniana w ekspresowym tempie ;) I do czytania potrzebuję ciszy, wtedy mogę się na niej skupić najbardziej.
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Ty :) Jedna książka to dla mnie za mało, dlatego czytam kilka, ale jak jedna z nich mnie wciągnie to kończę jej czytanie bardzo szybko :)
UsuńI praktycznie tak samo mam jak Ty ;D
OdpowiedzUsuńRaz słuchałam przy Maybe Someday ale nawet jeśli to ścieżka dźwiękowa książki to tak średnio szło mi się skupić xD
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Nominowałam Cię do lubimy czytać TaG :))
Usuńhttp://coraciemnosci.blogspot.com/2015/12/7-deadly-sins-lubimyczytac-book-tag.html
Bardzo dziękuję za nominację! :) :*
UsuńJa używam i zakładek i wszystkiego co mi w rękę wpadnie. Chociaż mam swoje ulubione zakładki, ale mam też takie, z których gdy tylko korzystam - to nigdy nie dokończę książki. Jak przeklęte ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Ami. z RecenzjeAmi.blogspot.com
Hahahahaha :D Może to jakaś "klątwa zakładkowa"? :)
UsuńPozdrawiam :)
Również czytam zakończenie na samym początku. To okropne, ale nie da się tego pozbyć ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks
W 100 % się z Tobą zgadzam! To jest okropne, ale nie da się z tego wyleczyć :)
UsuńMamy coś wspólnego - ja też nie potrafię czytać tylko jednej książki. Muszę mieć obok siebie zawsze co najmniej kilka. :-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz! :) Najlepiej czyta się kilka pozycji :)
UsuńRobiłam już ten TAG... i hmm, ja zaginam grzbiety :D I rzadko czytam kilka książek na raz :D
OdpowiedzUsuńNie! Tylko nie! Pozaginane grzbiety to zło! :)
UsuńCzytanie książek gdziekolwiek się da to coś świetnego! :D Jedziesz autobusem? Nie marnuj czasu - poczytaj książkę! Jesteś w poczekalni, czekasz na wizytę lub po prostu lekcję w szkole? Nie marnuj czasu tylko czytaj książkę! A co! :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Po co marnować czas na czekaniu, skoro można przeczytać książkę :)
UsuńMi też się zdarza przerywać książkę w połowie ważnej akcji, ale żeby w połowie zdania? Nie zdarzyło mi się, choć rozumiem ze względu na okoliczności :) Fajny tag :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDa się przerwać książkę w połowie zdania :) Mnie się to zdarzyło wiele razy i oczywiście okoliczności mnie do tego zmusiły :)
UsuńFajne zakładki, ja również nie lubię czytać jednej książki an raz :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! :)
UsuńDziękuję :3
Ja zamiast zakładek używam patyczków od lodów i spinaczy :D kiedyś próbowałam używać zakładek, ale to nie zdało egzaminu - albo je składałam na pół, albo rozwarstwiałam :/
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka też używa spinaczy albo wykałaczek :)
UsuńNie każdy zakładki lubi :)
Też nie znoszę zaginania grzbietów i tak jak ty kupuję zakładki, gdzie się da :D + Mam dla ciebie nomiancje do tagu: http://czytelniczemysli.blogspot.com/2015/12/zombie-apocalypse-tag.html
OdpowiedzUsuńKupowanie zakładek to moje kolejne uzależnienie :)
UsuńBardzo dziękuję za nominację :*
UsuńRównież mam nawyk czytania końcówki. Próbuję z tym walczyć, ale nie zawsze mi się udaje :(
OdpowiedzUsuńhttp://lekturia.blogspot.com/
Znam to uczucie :/ Kilka razy próbowałam z tym skończyć, ale nie udało się :/
UsuńJa zawsze używam przypadkowych kartek do zaznaczenia, gdzie skończyłam. Nie mam nawet zakładek. Chociaż kiedyś miałam sporą kolekcję :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię przerwać czytania w połowie zdania. W środku akcji lub rozdziału jeszcze okej. Ale do kropki muszę dobić :D
Tylko prószę nie mów mi, że tę kolekcje wyrzuciłaś! :(
UsuńMnie się bardzo często zdarza przerwać czytanie w połowie zdania :)