Słowa mają zabójczą moc, czyli recenzja powieści Amy Harmon pt. "Słowo i miecz"
Dobry wieczór Kochani!
Bardzo późnym wieczorem przychodzę do Was z recenzją najnowszej powieści Pani Amy Harmon pt." Słowo i miecz". Jeśli znacie twórczość autorki to na pewno spodziewacie się kolejnej mocnej obyczajówki z całą gamą emocji i oczywiście łez. Będziecie, więc zdziwieni gdy Wam powiem, że ta książka pod żadnym pozorem nie kwalifikuje się pod "obyczajowość". Jesteście ciekawi dlaczego?
Zapraszam do przeczytania recenzji!!
Mała Lady Lark posiada niezwykły dar - Słów. Dzięki tej umiejętności potrafi zmusić rzeczy i zwierzęta do różnych czynności. Niestety w świecie w którym żyje magia jest zabroniona, dlatego nikt nie może się dowiedzieć, że należy ona do Obdarzonych.
Pewnego dnia na dworze jej ojca pojawia Król, który odkrywa długo skrywany sekret dziewczyny. Matka postanawia ją chronić, dlatego odbiera słowa córce, oddaje za nią życie i wiąże jej losy z życiem ojca, aby zapewnić małej Lark jak najdłuższą ochronę.
Po kilku latach dziewczynka dorasta. Lady Lark jest pilnie strzeżona i musi słuchać wszystkich rozkazów ojca. Nie może sama opuszczać bram dworu, ponieważ królestwo jest atakowane przez skrzydlate Volgary, które zabijają każdą napotkaną istotę.
Czy moc dziewczyny pomoże jej przeżyć w świecie wojny, intryg i niepewności?
To było moje drugie spotkanie z twórczością autorki i z pewnością nie będzie one ostatnie, ponieważ Pani Harmon posiada niesamowity dar tworzenia niezwykłych historii. Gdy czytałam "Prawo Mojżesza" płakałam jak bóbr po przeczytaniu pierwszej strony, a później było ze mną jeszcze gorzej. Po prostu autorka doskonale wie jak wpływać na psychikę czytelnika i robi to z pełną premedytacją. Co do jej najnowszej książki, podeszłam z małą rezerwą, ponieważ obawiałam się, że autorce nie uda się wykreować ciekawego fantastycznego świata i bardziej skupi się na emocjach bohaterów. Na całe szczęście moje obawy okazały się nieuzasadnione i za tą piękną okładką kryła się piękna, magiczna i intrygująca historia. Do teraz nie mogę w to uwierzyć, iż tak wątpiłam w tę książkę. W końcu kto powiedział, że autorka wspaniałych powieści z nurtu New Adult powinna zamykać się tylko na jeden gatunek? Mam nadzieję, że takie myśli nie przemknęły Wam przez głowę!
Nie wiem od czego powinnam zacząć tę recenzję, ponieważ dosłownie godzinę temu odłożyłam tę książkę na półkę i w głowie mam tyle myśli, że szkoda gadać. Pierwsze o czym powinnam wspomnieć to intrygujący pomysł na fabułę. Pani Harmon zabrała mnie w podróż do świata pełnego magii, intryg i baśniowości - gdzie nikt nie może czuć się bezpieczny. W szczególności zostałam oczarowana pomysłem na Obdarzonych, którzy dzielili się na kilka różnych kategorii. Zazdrościłam im trochę tych umiejętności ale z drugiej strony byli oni strasznie napiętnowani w swoim świecie - nie mieli żadnych praw i na każdym kroku groziła im kara śmierci. Czytając "Słowo i miecz" czułam się tak, jakbym przeniosła się do średniowiecza, ponieważ ten klimat było można poczuć w powietrzu! Te zamki, królestwa i zbrodnie bardzo działały na moją wyobraźnię, a jeszcze jak autorka połączyła klimat średniowiecza z magią to już w ogóle byłam zadowolona.
Teraz przejdę do kreacji bohaterów. Jestem zachwycona główną bohaterką, czyli Lady Lark, ponieważ jest to tak silna, zdecydowana i inteligenta postać, że nie da się jej nie polubić. W tak młodym wieku spotkało ją tyle nieszczęść - straciła matkę i Słowa, a ojciec traktował ją jak rzecz, a nie jak córkę. Zapomniałam jeszcze o tym, że w ogóle nie mogła sama podejmować własnych decyzji, ponieważ ojciec postanowił zamknąć ją w złotej klatce. Nie jedna osoba na miejscu Lark zamknęłaby się w sobie albo popadłaby w depresję, a ona na całe szczęście się nie poddała. Jak tylko mogła próbowała się uwolnić, uciekała i kombinowała jak tylko mogła. A co najważniejsze nigdy nie użalała się nad sobą. Najbardziej jednak byłam zaskoczona tym, że autorka nie stworzyła postaci idealnej, czyli nad wyraz pięknej, mądrej i utalentowanej. Nawet kilka razy w książce zostało podkreślone to, iż Lark nie jest nadzwyczajną pięknością. Moim zdaniem to było dobre posunięcie ze strony autorki, ponieważ nieidealne postacie są bliższe czytelnikom - łatwiej jest się z nimi utożsamić.
Sięgając po "Słowo i miecz" nie nastawiałam się na wątek miłosny i nawet myślałam, że go nie będzie, ponieważ nic na to nie wskazywało. Jednak jak sami dobrze wiecie - uwielbiam romanse w każdej postaci, dlatego gdy tylko się zorientowałam, że pomiędzy pewną dwójką rodzi się drobne uczucie, zaczęłam skakać w radości. Tym bardziej, iż autorka postarała się oto, żeby ten związek nie wysunął się na pierwszy plan. Czy jest coś lepszego, niż delikatny i subtelny wątek romantyczny w powieści? Moim zdaniem nie! Naprawdę, nie lubię kiedy autorzy starają się na siłę wykreować wielką i namiętną miłość. Na całe szczęście nie można tego zarzucić Amy Harmon - ta kobieta po prostu wie jak dobrze rozegrać rodzące się uczucie między bohaterami. Dlatego jeśli lubicie naturalne związki pełne wrażliwości, miłości i oddania to powinniście sięgną po tę książkę.
Lubicie twórczość Amy Harmon? Szukacie interesującej powieści fantastycznej, która wciągnie Was bez reszty? W takim razie powinniście zastanowić się nad przeczytaniem powieści pt."Słowo i miecz". To piękna, baśniowa i klimatyczna książka o niepokojącym królestwie Jeru, w którym nikt nie może czuć się bezpieczny, a w szczególności osoby obdarzone niebezpieczną mocą. Jestem pewna, że pokochacie klimat tej książki! Polecam!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu!
Kochani,
czytaliście książki Pani Harmon? <3 A może dopiero macie je w planach?
Koniecznie dajcie znać!
Do napisania!
Jak zwykle kusisz! :)Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale z chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że polubiłabym główną bohaterkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie poprzednie książki autorki i bardzo mi się podobały. Z przyjemnością sięgnę, więc i po tę.
OdpowiedzUsuńTę autorkę chyba wszyscy lubią! <3 Czytałam jej wszystkie książki, więc "Słowo i miecz" to dla mnie pozycja obowiązkowa! :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej autorce ale od kiedy pierwszy raz trafiłam na recenzję tej książki wiem że to coś dla mnie :) Lubię fantastykę tego tupu, myślę że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji poznać pióra autorki, ale wszyscy ciągle kusicie! Mam nadzieję, że w końcu pojawią się książki Harmon w mojej bibliotece.;)
OdpowiedzUsuń