"Xavier Cold" Michelle A. Valentine

Ktoś mi kiedyś powiedział, że czasem do zbudowania związku nie wystarczy sama miłość. Szczerze? Nie wierzyłam w to. Zawsze uważałam, iż samo prawdziwe uczucie powinno wystarczyć, aby zbudować silną i solidną relację. Tak przecież powinno być, prawda? Ale przecież bez zaufania, szczerej rozmowy i oparcia nie da się stworzyć czegoś trwałego. Czasami sama miłość naprawdę nie wystarcza. Można kogoś mocno kochać, ale z nim nie być. Można kogoś kochać, a uciekać od niego. Miłość bywa skomplikowana i nie każdy ma siłę o nią walczyć. A jak jest z bohaterami powieści pt."Xavier Cold"? Czy Anna zawalczy o ukochanego?
Gdy podczas pojedynku Xavier stracił nad sobą kontrolę, postawił na
szali wszystko, na co tak ciężko pracował. Teraz może nie tylko
zrujnować swoją karierę, lecz także stracić kobietę, którą kocha. Z całych sił pragnie ocalić związek z Anną i jednocześnie pozostać na ringu.
Anna po ostatnich wydarzeniach desperacko próbuje uratować mężczyznę, który zdobył jej serce. W tym celu będzie musiała zapomnieć o strachu i znaleźć w sobie odwagę, żeby pomóc ukochanemu.
Xaviera czeka najtrudniejszy pojedynek w jego życiu. Tym razem przeciwnikami będą demony z przeszłości tak mrocznej, że Anna nie potrafiłaby jej sobie wyobrazić, nawet gdyby chciała.
Anna po ostatnich wydarzeniach desperacko próbuje uratować mężczyznę, który zdobył jej serce. W tym celu będzie musiała zapomnieć o strachu i znaleźć w sobie odwagę, żeby pomóc ukochanemu.
Xaviera czeka najtrudniejszy pojedynek w jego życiu. Tym razem przeciwnikami będą demony z przeszłości tak mrocznej, że Anna nie potrafiłaby jej sobie wyobrazić, nawet gdyby chciała.
Czekałam na ten tom, a wiecie dlaczego? Ano dlatego, że pierwsza część nie do końca mnie zadowoliła i usatysfakcjonowała. Szczerze? Była dobra, ale czegoś mi w niej zabrakło. Chciałam poczuć emocje, poznać drugie dno i wciągnąć się w lekturę bez reszty. A niestety nie poczułam tego wszystkiego. Strasznie podobała mi się opowieść Anny i Xaviera, ale nie mogłam jej ocenić wyżej, niż na 6/10. Miałam nadzieję, iż autorka zaskoczy mnie w drugim tomie i sprawi, że krzyknę "CZYTAJCIE TO". Czy teraz usłyszeliście mój krzyk? Moi Drodzy! Czytajcie to, bo ta część wymiata! Jest romantycznie, seksowanie, tajemniczo, mrocznie i intrygująco. Tak jak tygryski lubią jak najbardziej!

W "Xavier Cold" bardzo podobała mi się kreacja Anny. W końcu dziewczyna postanowiła zawalczyć o swoje szczęście i o swojego ukochanego. Właśnie tego od niej oczekiwałam - walki, determinacji i siły, aby stawić się całemu światu. W końcu nie tylko mężczyzna powinien walczyć o kobietę, prawda? Zgadzacie się ze mną? Na pewno.
Nie wierzę, że to piszę, ale "Xavier Cold" podbił moje serce. Pierwsza część była utrzymana na średnim poziomie, ale drugi tom o wiele przekroczył poprzeczkę. Nie wiem jak Wy, ale ja wszystkim będę polecać tę czarującą powieść. Dawno nie czytałam tak emocjonującej lektury. Chcę takich pozycji więcej i więcej. Jeszcze raz to napiszę "Przeczytajcie XAVIER COLD"!
Kochani,
macie tę powieść w planach? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
Pierwszy tom również średnio mi się podobał, dlatego nie miałam w planach kontynuacji. Ale szczerze? Teraz chyba po Twojej opinii zmieniłam zdanie. Chcę przeczytać tę książkę i zobaczyć czy zrobi na mnie takie wrażenie jak na Tobie.
OdpowiedzUsuń