Jej kochanek, klient, obsesja i źródło kłopotów, czyli recenzja powieści J.L. Butler pt."Nigdy Cię nie opuszczę"
Czasami narzekamy na rutynę w naszym życiu. Przeszkadza nam ten sam rozkład zajęć w ciągu dnia, nudzą nas spotykani ludzie i zdarzenia, które są przewidywalne. Większość ludzi nie chce przeżywać każdego dnia tak samo, ponieważ chce od świata czegoś więcej - przygody, namiętności czy niezapomnianych wspomnieć. Przeciwniczką takich wydarzeń jest główna bohaterka powieści pt."Nigdy Cię nie opuszczę". Kobieta kocha swoją rutynę i przeszkadza jej fakt, że każdy dzień spędza tak samo. Lubi swoją pracę, toleruje swoich klientów i jest przyzwyczajona do stonowanego, wręcz zwyczajnego życia. Wszystko się zmienia w chwili kiedy do jej biura trafia pewien bogaty i pewny siebie mężczyzna... Co się wydarzy w życiu bohaterki? Czy raz na zawsze będzie musiała pożegnać się z rutyną? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
Francine Day to ambitna, inteligentna i odnosząca sukcesy prawniczka,
która właśnie ubiega się o jedwabną togę. Potrzebuje tylko jednej
prestiżowej sprawy, żeby uzyskać awans na królewskiego adwokata - takiej
jak rozwód Martina Joya. Wzajemne zauroczenie Francine i Martina jest
natychmiastowe i obsesyjne. Wdają się w sekretny romans i Francine
sądzi, że wszystko pójdzie jak z płatka. Jednak żona Martina
niespodziewanie znika, a on sam staje się głównym podejrzanym. Francine
jest teraz jego prawniczką, kochanką, a także ostatnią osobą, która
widziała żywą Donnę Joy. W miarę jak sprawa zaczyna się komplikować,
Francine coraz trudniej przychodzi utrzymanie własnego życia w ryzach. Mój klient. Mój kochanek. Mój mąż. Moja obsesja.
Jak doskonale wiecie, uwielbiam sięgać po thrillery, dlatego najnowsza powieść Pani Butler musiała prędzej czy później wpaść w moje zachłanne ręce. Po naprawdę pozytywnych opiniach, nastawiłam się na mroczną, intrygującą i troszkę szaloną historię z kochankiem głównej bohaterki i jego żoną w roli głównej. Czy ta pozycja spełniła moje oczekiwania? Absolutnie tak, ponieważ autorka zawarła w niej wszystko czego oczekuję od dobrego dreszczowca. Poznałam złożonych i charakternych bohaterów, obserwowałam skomplikowaną zagadkę kryminalną i czułam dreszcz emocji na moim ciele. Gdybyście wiedzieli co tam się działo! Główna bohaterka znalazła się w tak dziwnej spirali niespodziewanych zdarzeń, że jej prawie dwudziestoletnia rutyna odeszła błyskawicznie w kąt. Oczywiście nie myślcie sobie, iż Francine była bez winy. W moim odczuciu bohaterka przez swoją głupotę wplatała się w tak niewygodny i niebezpieczny układ. Nie chcę nikogo oceniać, ale niektóre decyzje kobiety były naprawdę złe i doprowadzały ją do niebezpiecznych sytuacji i niewygodnych rozmów. Ale wiecie co? Dzięki temu zabiegowi książka były jeszcze bardziej ciekawa, realna i intrygująca!
Jak już wcześniej wspomniałam bardzo podobała mi się kreacja bohaterów, ale to nie oznacza, że byli oni idealni, bo z pewnością tacy nie byli. Nasza Francine na początku została przedstawiona jako stonowana, grzeczna, poukłada, wręcz zapracowana pani adwokat. Nie w głowie były jej przelotne romanse z żonatymi mężczyznami czy szybkie numerki na jedną noc. Zawsze trzymała się swoich zasad dopóki do jej pokoju nie zapukał elegancki Martin. Wtedy jej życie przewróciło się do góry nogami i ślad po stanowczej Francine zaginął. Zastąpiła ją lekkomyślna, niezdecydowana i chwilami irytująca przedstawicielka płci pięknej. Czy mnie to przeszkadzało? Nie, a wiecie dlaczego? Dlatego, że codziennie jakaś kobieta traci głowę dla mężczyzny i Francine nie była wyjątkiem. Autorka na kartach powieści pokazała nam jak można zmienić się pod czyimś wpływem czy urokiem. Moim zdaniem był to dobry ruch ze strony Pani Butler, bo w życiu takie rzeczy się naprawdę zdarzają.
"Nigdy Cię nie opuszczę" jest przedstawicielką thrillera, ale w tej pozycji znajdziecie także wątek obyczajowy i miłosny, więc jest to taka mieszanka różnych gatunków. Aczkolwiek zagadka kryminalna jest utrzymana na wysokim poziomie, dlatego cały czas będę się upierać, że jest to dobry thriller dla każdego czytelnika. Nawet jeśli nie lubicie dreszczowców czy kryminałów to i tak bez problemu odnajdziecie się w tej pozycji, bo będzie czekał na Was tam szalony wątek miłosny z pewnością nie przesłodzony i nieszablonowy oraz fajny klimat powieści obyczajowej. Brzmi to trochę jak mydło - powidło, ale jeśli zdecydujcie się na powieść autorki to z pewnością zrozumiecie o co mi chodzi.
Doskonale bawiłam się podczas czytania powieści Pani Butler! Zagadka kryminalna była strasznie ciekawa, a wątek miłosny przyprawił mnie o szybsze bicie serca, ale niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Czy namiętny romans może przemienić się w coś więcej, jeśli potencjalna konkurentka została porwana przez ukochanego kochanka? Czy Francine stanie po stronie Martina i będzie go bronić? A może sama jest zamieszana w zniknięcie jego żony? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w książce pt,"Nigdy Cię nie opuszczę"!
Kochani,
czytaliście? Polecacie?
Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
Jak doskonale wiecie, uwielbiam sięgać po thrillery, dlatego najnowsza powieść Pani Butler musiała prędzej czy później wpaść w moje zachłanne ręce. Po naprawdę pozytywnych opiniach, nastawiłam się na mroczną, intrygującą i troszkę szaloną historię z kochankiem głównej bohaterki i jego żoną w roli głównej. Czy ta pozycja spełniła moje oczekiwania? Absolutnie tak, ponieważ autorka zawarła w niej wszystko czego oczekuję od dobrego dreszczowca. Poznałam złożonych i charakternych bohaterów, obserwowałam skomplikowaną zagadkę kryminalną i czułam dreszcz emocji na moim ciele. Gdybyście wiedzieli co tam się działo! Główna bohaterka znalazła się w tak dziwnej spirali niespodziewanych zdarzeń, że jej prawie dwudziestoletnia rutyna odeszła błyskawicznie w kąt. Oczywiście nie myślcie sobie, iż Francine była bez winy. W moim odczuciu bohaterka przez swoją głupotę wplatała się w tak niewygodny i niebezpieczny układ. Nie chcę nikogo oceniać, ale niektóre decyzje kobiety były naprawdę złe i doprowadzały ją do niebezpiecznych sytuacji i niewygodnych rozmów. Ale wiecie co? Dzięki temu zabiegowi książka były jeszcze bardziej ciekawa, realna i intrygująca!
Jak już wcześniej wspomniałam bardzo podobała mi się kreacja bohaterów, ale to nie oznacza, że byli oni idealni, bo z pewnością tacy nie byli. Nasza Francine na początku została przedstawiona jako stonowana, grzeczna, poukłada, wręcz zapracowana pani adwokat. Nie w głowie były jej przelotne romanse z żonatymi mężczyznami czy szybkie numerki na jedną noc. Zawsze trzymała się swoich zasad dopóki do jej pokoju nie zapukał elegancki Martin. Wtedy jej życie przewróciło się do góry nogami i ślad po stanowczej Francine zaginął. Zastąpiła ją lekkomyślna, niezdecydowana i chwilami irytująca przedstawicielka płci pięknej. Czy mnie to przeszkadzało? Nie, a wiecie dlaczego? Dlatego, że codziennie jakaś kobieta traci głowę dla mężczyzny i Francine nie była wyjątkiem. Autorka na kartach powieści pokazała nam jak można zmienić się pod czyimś wpływem czy urokiem. Moim zdaniem był to dobry ruch ze strony Pani Butler, bo w życiu takie rzeczy się naprawdę zdarzają.
"Nigdy Cię nie opuszczę" jest przedstawicielką thrillera, ale w tej pozycji znajdziecie także wątek obyczajowy i miłosny, więc jest to taka mieszanka różnych gatunków. Aczkolwiek zagadka kryminalna jest utrzymana na wysokim poziomie, dlatego cały czas będę się upierać, że jest to dobry thriller dla każdego czytelnika. Nawet jeśli nie lubicie dreszczowców czy kryminałów to i tak bez problemu odnajdziecie się w tej pozycji, bo będzie czekał na Was tam szalony wątek miłosny z pewnością nie przesłodzony i nieszablonowy oraz fajny klimat powieści obyczajowej. Brzmi to trochę jak mydło - powidło, ale jeśli zdecydujcie się na powieść autorki to z pewnością zrozumiecie o co mi chodzi.
Doskonale bawiłam się podczas czytania powieści Pani Butler! Zagadka kryminalna była strasznie ciekawa, a wątek miłosny przyprawił mnie o szybsze bicie serca, ale niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Czy namiętny romans może przemienić się w coś więcej, jeśli potencjalna konkurentka została porwana przez ukochanego kochanka? Czy Francine stanie po stronie Martina i będzie go bronić? A może sama jest zamieszana w zniknięcie jego żony? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w książce pt,"Nigdy Cię nie opuszczę"!
Kochani,
czytaliście? Polecacie?
Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
Oooo tak! To coś dla mnie :))Takie książki mogę brać w ciemno!!
OdpowiedzUsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp ( +2348104102662 ). I rozwiąż swój problem jak ja.
UsuńNie jestem fanką gatunku, ale jeśli jest w niej wątek miłosny i klimat powieści obyczajowej to z chęcią się skuszę :))
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam historię opisaną na kartach tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęły mi się podobać dreszczowce dlatego będę miała ten tytuł na uwadze. Zachęciłaś mnie! :D
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Jestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie tytuł :) Może uda mi się na niego trafić :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Dr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp ( +2348104102662 ). I rozwiąż swój problem jak ja.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń