"Wszyscy aktorzy to oszuści" - recenzja książki pt."Skok" Janet Evanovich, Lee Goldberg

 Śledczy kryminalni, detektywi, tajni agenci - czy zastanawialiście się kiedyś jak naprawdę wygląda ich życie? Codziennie podążają śladem złoczyńców, oszustów, złodziei, morderców. Normalnym zachowaniem  jest dla nich wystawianie własnego  życia na skrajne niebezpieczeństwo. Na co dzień łapią przestępców, rozwiązują najróżniejsze zagadki, posługują się bronią i walką wręcz, biorą udział w szaleńczych pościgach. I chociaż walczą w imię sprawiedliwości to nie zawsze działają zgodnie z prawem, od czasu do czasu jak tylko mogą naginają prawo, ale przecież cel uświęca środki.



  Kate O`Hare od lat podąża tropem za największym aferzystą Nicolasem Foxem, który słynie z wielkich przekrętów i oszustw na miarę milionów, więc kiedy w końcu udaje jej się go schwytać - myśli, że zobaczy jego twarz za kratami. Niestety Fox ma inne plany i postanawia utrzeć nosa kobiecie.  Przekonuje szefostwo FBI do zaoferowania mu pracy. Jak na złość agentka O`Hare zostaje powołana do specjalnej misji ze zbiegiem, który od teraz będzie jej partnerem. Ich zadaniem jest odnalezienie pewnego skorumpowanego bankiera niejakiego Dereka Griffina. Mężczyzna oszukał swoich klientów i uciekł z kraju z milionami na koncie. Czy agentce i aferzyście uda się stworzyć udany duet?

"– Rusz się raz jeszcze, to cię zastrzelę.
– Nie możesz.
– Trafię orła w jądra ze stu metrów.
– Orły nie mają jąder.
– Może jestem beznadziejna w metaforach, ale strzelam świetnie!"

  Zawsze chętnie sięgam po powieści kryminalne, ponieważ dzięki nim, choć przez chwilę mogę poczuć się jak pełnokrwisty detektyw. Uwielbiam zagadki, pościgi i tropy, które mogą czytelnika wyprowadzić w pole. Dlatego gdy  poszłam do biblioteki, moje pierwsze kroki skierowałam w stronę działu"kryminał,sensacja, thriller". Kiedy przeglądałam książki, rzucił mi się w oczy krótki, lecz chwytliwy tytuł "Skok". Zaintrygowana, obejrzałam okładkę i gdy zobaczyłam napis "Matka Plum i ojciec Monka połączyli siły", wiedziałam, że ta pozycja jest dla mnie. Kiedyś bardzo lubiłam serial o detektywie Monku, dlatego jak najszybciej chciałam dowiedzieć się co autor tym razem wymyślił. Gdy tylko wróciłam do domu, usiadłam na łóżku  i zaczęłam czytać. I tym oto sposobem przepadłam na kilka godzin.

  Na samym początku musicie wiedzieć jedno - sięgając po tę książkę nie nastawiajcie się na mocny thriller, lecz na lekką, zabawną  powieść kryminalną. Nie znajdziecie tutaj psychopatycznych  morderców, szalejących pościgów i nie będziecie się bali  przewracać kolejnych stron. W "Skoku" czeka na Was duża dawka humoru, ciętych ripost i jeden wielki przekręt na miliony. Ale to nie oznacza, że ta lektura jest nudna, wręcz przeciwnie - od bardzo dawna nie miałam w ręku tak dynamicznej i przezabawnej historii. I muszę dać Wam pewną radę - pod żadnym pozorem nie czytajcie tej pozycji przed snem, ponieważ przy niej na pewno zarwiecie noc. Ledwo zaczniecie ją czytać, a już będziecie na połowie, a zanim się obejrzycie przez okno będą wychodzić pierwsze promienie Słońca.

- Kiedy pojechałaś na obóz kondycyjny dla Fok, to najwyraźniej ominęły cię zajęcia na temat słodkich pułapek na mężczyzn.

-Nakłady się na te o łamaniu nosów i wyłupywaniu oczu."

    Jeśli miałabym określić parę głównych bohaterów jednym słowem, zapewne użyłabym wyrazu "dynamit". To co oni wyrabiali przez całą powieść, przerosło moje najśmielsze oczekiwania! Ich ciągłe potyczki, kłótnie, różnice zdań wywoływały u mnie niepohamowane wybuchy śmiechu.
 Naprawdę nie spodziewałam się tak charyzmatycznych postaci. Obawiałam się tego, że postać żeńska będzie nijaka i nudna (jak  w większości  powieści kryminalnych), ale na całe szczęście się pomyliłam. Autorzy nakreślili bardzo wyraziste i kontrastowe charaktery i  chociaż Kate i Nick różnili się od siebie, to pod pewnymi względami byli bardzo do siebie podobni.  Oboje cechowali się siłą, determinacją i sprytem. Nie znosili porażek i skrupulatnie dążyli do swoich celów. I przede wszystkim byli rozbrajający, niereformowalni i nieprzewidywalni.
     Oprócz pary głównych bohaterów, mamy całą paletę drugoplanowych postaci. Zaczynając od zastępcy szefa FBI, kończąc na pewnym nieznanym aktorze, który zagra swoją życiową rolę w największym przekręcie FBI.  Jednakże moją sympatię zdobył ojciec Kate. Tak wspaniałego, odważnego i uroczego starszego pana trudno spotkać . Jego oddanie i chęć pomocy córce, wielokrotnie mnie wzruszało. W każdym nawet najgorszym momencie życia, Kate mogła liczyć na  wsparcie ze strony ojca - w jego słowniku nie było miejsca dla słowa "niemożliwe".

  Ogromnym atutem tej lektury jest przede wszystkim akcja. Autorzy zaserwowali nam porządny kawał niesamowitej  przygody.Wraz z bohaterami podróżujemy po całym świecie, planujemy przekręt i igramy z niebezpiecznymi ludźmi oraz z prawem. Już nie wspominając o utracie życia.Z każdą kolejną stroną coraz zachłanniej przewracałam  kartki i czułam buzującą w krwi adrenalinę.Z wypiekami na twarzy obserwowałam kolejne kroki Nicka i Kate oraz ich "pomocników". W pewnym momencie powieści tak się w niej zatraciłam, że miałam wrażenie jakbym to wszystko przeżywała razem z nimi. A kiedy odłożyłam książkę na półkę czułam tak wielki niedosyt- w gwoli ścisłości, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, iż oddałabym grube pieniądze za drugi tom.

  Kiedy wrócicie zmęczeni po ciężkim dniu w pracy, szkole i Waszym jedynym pragnieniem będzie relaks przy dobrej książce, to koniecznie sięgnijcie po "dziecko" Goldberga i Evanovich. W mig zapomnicie o otaczającym Was świecie i dacie się zwerbować do najdroższego przekrętu FBI z największym oszustem na czele. 

Tytuł: "Skok"
Autorzy: Janet Evanovich, Lee Goldberg
Wydawnictwo:Fabryka Słów
Ilość stron:352
Moja ocena: 7/10

Słyszeliście o tej pozycji? Macie ją w planach? A może czytaliście inne książki J. Evanovich? :)

Do napisania! :*