Podsumowanie marca!

Hej, hej, hej!
  Dzisiaj powoli żegnamy się z marcem, więc nadszedł czas na podsumowanie miesiąca! Jak pod względem czytelniczym wypadł marzec? Moim zdaniem naprawdę dobrze :) Przeczytałam kilka wspaniałych książek, ale znalazły się też takie, które nie do końca spełniły moje oczekiwania...
 Nie przedłużając, zapraszam Was na "Podsumowanie marca"!

1. Marzec rozpoczęłam dość mrocznym kryminałem, czyli "Pętlą" Faye Kellerman. Ci, którzy czytali moją recenzję na pewno wiedzą, że autorka pozytywnie mnie zaskoczyła, choć nasze początki wcale nie były łatwe. Jeżeli nie czytaliście recenzji wystarczy kliknąć  Tu i automatycznie znajdziecie się w środku mrocznego Nowego Jorku :3

2. Po przeczytaniu trilleru miałam ochotę na jakąś lekką powieść, ale w końcu zdecydowałam się na "Minutę ciszy", która naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła i sprawiła, że po jej przeczytaniu musiałam dłuższą chwilę pomyśleć i zastanowić  się nad tym co autor chciał nam przez nią przekazać. Jeśli macie ochotę przeczytać recenzję wystarczy kliknąć Tu, a automatycznie zostaniecie przeniesieni do rybackiej wioski, gdzie rozpoczął się namiętny romans ucznia i nauczycielki.

3. Po drugiej lekturze, musiałam chwilę odpocząć od czytania. Dopiero po kilku  dniach wróciłam do mojego nałogu i namiętnie zaczytywałam się w "Ogniu i lodzie". Tak jak pierwszą część szczerze polubiłam, tak w drugiej bezgranicznie się zakochałam! Ta książka musi trafić na Waszą listę must read! Jeśli chcecie przeczytać recenzję to oczywiście musicie kliknąć Tu, a automatycznie znajdziecie się w Klanie Pioruna <3

4. Po tak cudownej lekturze miałam ochotę na...... romans, dlatego postanowiłam zapoznać się z  "Nigdy i na zawsze". Wiecie czego się spodziewałam? Szybszego bicia serca, łez wzruszenia, a otrzymałam dość dobrą lekturę z czarującym głównym bohaterem i strasznie irytującą główną bohaterką. Nie będę ukrywać, że troszkę zawiodłam się na tej książce. Recenzja pojawi się za dwa tygodnie :)

5. Myślałam, że w marcu nie przeczytam już więcej książek, ale wczoraj wzięłam się za czytanie powieści pt."Całkiem zabawna historia" i zakocham się, po raz drugi w tym miesiącu!  Przeczytałam ją w kilka godzin, a po odłożeniu jej na półkę żałowałam, że to już koniec mojej przygody z bohaterami... recenzja pojawi się jeszcze w tym tygodniu :) Czy ta okładka nie jest cudowna? :3


A Wam Kochani jak minął marzec? Przeczytaliście jakieś interesujące książki? A może nie mieliście czasu i musieliście się skupić na nauce, bądź pracy? Czekam na Wasze opinie :3

Miłego wieczorku!
 Do napisania :D