Matematyk i równanie złożone z kobiet, czyli recenzja powieści pt."Wszystkie moje kobiety" Janusza L. Wiśniewskiego
Hej Kochani!
Przez ostatni tydzień trochę mało było mnie na blogu, ponieważ miałam straszne problemy z blogspotem i nie mogłam wstawić żadnego nowego postu. Mam jednak nadzieję, że mi wybaczycie i z chęcią zapoznacie się z moją recenzją ;)
Mam dla Was również małą niespodziankę - na dniach będziecie mieli szansę wygrać jeden, nowiutki, świeżutki egzemplarz powieści pt."Wszystkie moje kobiety", dlatego koniecznie dajcie mi znać w komentarzach, że absolutnie jesteście zainteresowani tą książką!
Mam dla Was również małą niespodziankę - na dniach będziecie mieli szansę wygrać jeden, nowiutki, świeżutki egzemplarz powieści pt."Wszystkie moje kobiety", dlatego koniecznie dajcie mi znać w komentarzach, że absolutnie jesteście zainteresowani tą książką!
Głównym bohaterem powieści jest mężczyzna w średnim wieku, który po sześciu miesiącach śpiączki budzi się w szpitalu. Nie ma pojęcia co działo się z nim przez ten czas, ale doskonale pamięta swoje życie przed tym wydarzeniem. Wie, że jest cenionym matematykiem, wykładowcą i niezbyt dobrym ojcem. Co więcej jest również rozwodnikiem i "miłostką" kilku silnych, niezależnych i pięknych kobiet. One wszystkie zostały przez niego zranione, odrzucone i upokorzone, ale to właśnie te kobiety postanawiają być przy nim w chwili największej tragedii. Czy bohater będzie umiał wybrać spośród nich tą jedyną?
O twórczości Pana Wiśniewskiego słyszałam dużo dobrego, ale nigdy jakoś nie było mi z nim po drodze. W szkole z chęcią czytałam fragmenty jego utworów, lecz nigdy nie zdecydowałam się na przeczytanie ich w całości. Jednak kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania "Wszystkich moich kobiet" postanowiłam zaryzykować i przekonać się przede wszystkim o co tyle szumu. Co więcej piękna oprawa graficzna strasznie mnie intrygowała, a sami doskonale wiecie jaką mam słabość do cudownych okładek. Spójrzcie tylko na nią, czyż nie jest ona piękna? A oprócz tego sam opis wydał mi się naprawdę interesujący, więc doszłam do wniosku, że nic nie stracę dając szansę autorowi.
Tę książkę miałam zamiar skończyć jeszcze przed poprzednim weekendem, ale niestety tak się nie stało, ponieważ nie chciałam tak szybko pożegnać się z poznaną historią. Teraz kiedy jestem po przeczytaniu "Wszystkich moich kobiet", mogę z pełną determinacją napisać, iż nie jest to lektura na jeden wieczór, ponieważ trzeba się nią jak najdłużej rozkoszować i czytać ją w pełnym skupieniu oraz zrozumieniu. Z pewnością tej książki nie da się "połknąć" na raz, ponieważ kiedy poznacie szczegóły z życia głównego bohatera, wielokrotnie będziecie przerywali czytanie i oddacie się chwilowej zadumie. A wierzcie mi, że postępowanie matematyka nie jest zawsze dobre. Ba, jestem prawie pewna, iż niektóre jego zachowania wyprowadzą Was z równowagi.
Skoro już zaczęłam temat głównego bohatera to muszę przyznać, że mam wobec niego bardzo mieszane uczucia. Skłamałabym pisząc, iż jest on postacią bez wad, ponieważ ma ich naprawdę mnóstwo. Jeśli miałabym go opisać to z pewnością nazwałabym go egoistą, hipokrytą i tchórzem. Nic nie poradzę, ale naprawdę chwilami nie mogłam zrozumieć jego zachowania. Niby był cenionym naukowcem z listą sukcesów, lecz jak dla mnie w życiu prywatnym odniósł klęskę i to ze swojej winy. Bawił się uczuciami kobiet, ale zawsze znajdował usprawiedliwienie swojego zachowania. Przecież nie ma nic złego w zdradzaniu prawda? Albo w zwodzeniu młodej dziewczyny przez kilkanaście miesięcy. Oczywiście w tej chwili kipię ironią.
Jednak cała ta kreacja bohatera była przez Pana Wiśniewskiego dokładnie przemyślana. Moim zdaniem w literaturze potrzebujemy takich postaci, aby w naszym życiu unikać podobnych zachowań. Nasz ceniony matematyk był tylko człowiekiem, który chciał mieć wszystko - doskonałe projekty, ciekawe wykłady, ciepły i rodzinny dom z ukochaną kobietą na czele. Jednak gdzieś po drodze się bardzo pogubił i zaniedbał to co powinno być dla niego priorytetem - własną córkę. Ogólnie muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem twórczości Pana Janusza, bo na zaledwie 576 stronach opisał upadek i walkę człowieka o lepsze jutro.
Moim zdaniem ta lektura jest o życiu - prawdziwym, szczerym i chwilami brutalnym. Pan Wiśniewski na kartach swojej powieści ukazał nam portret człowieka, który pragnie być kochanym i docenionym, a sam nie potrafi cieszyć się z tego co ma. To również obraz kobiet - pięknych, silnych i niezależnych, a jednak czasem bardzo naiwnych jeśli chodzi o strefę uczuciową. Tak naprawdę w tej powieści znajdziecie wszystko - upadek, ból, rozczarowanie, tęsknotę, poczucie winy, śmierć i miłość. Właśnie ta powieść pokazuje nam, że na świecie nie ma niczego czarnego albo białego, wszystko ma swoje cienie i blaski.
Czego jeszcze możecie się spodziewać po "Wszystkich moich kobietach". Na pewno przygotujcie się na skomplikowane relacje damsko - męskie, bohatera z wieloma twarzami i na przeróżne portrety kobiet, które są gotowe poświęcić swoją godność, aby być z ukochanym mężczyzną. To również historia ojca, kochanka, męża i naukowca, który z niesamowitą szczerością opowiada o swoich losach. Jestem pewna, że po lekturze powieści Pana Wiśniewskiego będziecie w pełni usatysfakcjonowani.
Za egzemplarz dziękuję Dominice i Wydawnictwu Znak !
a Wy co sądzicie o tej pozycji? Weźmiecie udział w konkursie? ;)
Do napisania!
Również słyszałam wiele pozytywnych opinii o twórczości tego autora i muszę w końcu się z nią zapoznać. Mam tę książkę na swojej czytelniczej liście, bo jestem bardzo ciekawa fabuły. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie dojrzałe i mądre książki.:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę...prozę Pana Wiśniewskiego poznaję niespiesznie, na spokojnie:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i całkiem dobrze ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńSama niedługo się za nią biorę i jestem ciekawa swoich wrażeń. ;)
OdpowiedzUsuńLata świetlne temu czytałam „Samotność sieci” i pamietam, że zrobiła na mnie wtedy duże wrażenie, jednak później już nie sięgałam po pozycje tego autora. Z okazj premiery tej pozycji przeczytałam kilka pozytywnych recenzji, co sprawiło, że być może zainteresuję się tą książkę - narazie jednak muszę się skupić na tych, które na półce czekają na swoją kolej 😅
OdpowiedzUsuńshe__vvolf ❄️🐺