"Sposób na Francuza" - Alicja Skirgajłło
Znacie takie powiedzenie - "Kto się czubi, ten się lubi"? Znacie, prawda? Droczenie się, wyzywanie się to zazwyczaj zachowanie wyjęte z podstawówki, a co byście powiedzieli gdyby tak zachowywali się dorośli ludzie? Czy jesteście gotowi, aby poznać Aurelię i Theo? Czy chcecie poznać tę mieszankę wybuchową? W takim razie zapraszam Was do przeczytania mojej opinii!
Miłość trwalsza niż... tatuaż
Ona — córeczka tatusia. Nieco rozpieszczona, odrobinę rozkapryszona, ciut niegrzeczna. Lubi zabawę, adrenalinę, lekki powiew szaleństwa. Nie zawsze kontrolowanego. Ma własne studio tatuażu, ściga się w nielegalnych wyścigach motocyklowych, pracuje w firmie ojca produkującej markowe perfumy.
On — biznesmen. Człowiek poważny, ustabilizowany, przewidywalny. Oczekujący tego samego od innych, zwłaszcza współpracowników. Od czterech lat związany z Monique, znaną modelką.
Polka i Francuz. Oboje młodzi, oboje piękni, ale poza tym zupełnie różni, jak ogień i woda — jednak złośliwym zrządzeniem losu skazani na współpracę. Od pierwszego spotkania, podczas którego Theo omyłkowo bierze Aurelię za tancerkę go-go, to znajomość przesycona wzajemną niechęcią. Wyjątkowo silną, wydawałoby się, że nie do przezwyciężenia...
Czy aby na pewno?
Ona — córeczka tatusia. Nieco rozpieszczona, odrobinę rozkapryszona, ciut niegrzeczna. Lubi zabawę, adrenalinę, lekki powiew szaleństwa. Nie zawsze kontrolowanego. Ma własne studio tatuażu, ściga się w nielegalnych wyścigach motocyklowych, pracuje w firmie ojca produkującej markowe perfumy.
On — biznesmen. Człowiek poważny, ustabilizowany, przewidywalny. Oczekujący tego samego od innych, zwłaszcza współpracowników. Od czterech lat związany z Monique, znaną modelką.
Polka i Francuz. Oboje młodzi, oboje piękni, ale poza tym zupełnie różni, jak ogień i woda — jednak złośliwym zrządzeniem losu skazani na współpracę. Od pierwszego spotkania, podczas którego Theo omyłkowo bierze Aurelię za tancerkę go-go, to znajomość przesycona wzajemną niechęcią. Wyjątkowo silną, wydawałoby się, że nie do przezwyciężenia...
Czy aby na pewno?
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Alicji Skirgajłło mogę zaliczyć do udanych, ponieważ rewelacyjnie bawiłam się podczas czytania jej najnowszej powieści. Początki może nie należały do najłatwiejszych, ale z każdym nowym rozdziałem coraz lepiej odnajdywałam się w poznawanej historii. Co na samym początku mi nie pasowało? No niestety zachowanie głównej bohaterki. Tak jak Theo pokochałam od pierwszej chwili, tak do Arii musiałam długo się przekonywać. No może nie, aż tak długo, ale w każdym razie trochę mi to zajęło. Wszyscy bohaterowie zachwycali się szaloną dziewczyną, a ja? Przez jakiś czas nie mogłam jej znieść. Czekałam, aż w końcu się ogarnie i zacznie się zachowywać właściwie.... A moje prośby na całe szczęście zostały wysłuchane i teraz niepokorną Aurelię mogę zaliczyć do tych fajniejszych bohaterek literackich.
A co sądzę o sztywnym Theo? Dla mnie ta postać była cudowna! Uwielbiam go za dosłownie wszystko! Jego teksty, zachowanie, myśli...Ach! Wszystko, naprawdę wszystko było na swoim miejscu. Czego chcieć więcej? Mężczyzna naprawdę znajdował się w fatalnym położeniu, ponieważ nie miał wsparcia w najbliższym otoczeniu, a co gorsze jego narzeczona wcale nie była taka idealna jak się z początku wydawało. W każdym razie Theo to moje ciasteczko i strasznie mu kibicowałam. Miałam nadzieję, że w końcu otrzyma swoje szczęśliwe i upragnione zakończenie.
A co mogę powiedzieć o fabule? Wiele z Was pisało mi, że nie chce czytać tej książki, ponieważ ma dość romansów. Kochane! To żaden romans! To istna komedia! Owszem wątek miłosny odgrywa tutaj ważną rolę, ale śmiechu będzie jeszcze więcej. Czego powinniście spodziewać się po tej powieści? Niekontrolowanych wybuchów śmiechu, komicznych sytuacji i sposobu na Francuza. Czy głównej bohaterce uda się uwieść "sztywnego Francuza"? A może to Francuz znajdzie sposób na niepokorną i szaloną Polkę? Tego Wam nie zdradzę, ale przygotujcie się na jazdę bez trzymanki.
Moje Drogie! Koniec z mafią. Koniec z dark erotykami. Koniec z nudnymi romansami. Czas najwyższy skusić się na porządną komedię, która rozwali Wam emocjonalnie! Alicja Skirgajłło stworzyła tak piekielnie dobrą książkę, że aż oczy wyjdą Wam z orbit. W końcu trafiłam na powieść, która jest zabawna, lekka, a zarazem niezwykle urocza. Właśnie takich książek potrzebujemy w tym smutnym i trudnym czasie. Czy jesteście gotowe, aby poznać smak Francuza? W takim razie szybciutko skuście się na "Sposób na Francuza". Ja oszalałam na punkcie tej historii!
No nie... znowu muszę wybrać się na zakupy. Zaraz zbankrutuję, ale już zamawiam!
OdpowiedzUsuńOkładka cudo! cudo! A książkę z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuń