"Amber Gold" - Krzysztof Beśka

                       Są takie książki, które od pierwszej chwili nas nie przekonują. Nie możemy się do nich przekonać i zmusić się do czytania. Czasem taką "niechęć" powoduje opis fabuły, okładka, albo zbyt znane nazwisko autora. Nawet pochlebne recenzje mogą nas zrazić do danej książki. A jak było ze mną i z "Amber Gold"? Początkowo nie chciałam tej książki czytać. Nie wiem czy było to spowodowane, ale długo się zastawiałam się nad wzięciem tej powieści do recenzji. Po dłuższej chwili namysłu skusiłam się i .............. wcale tego nie żałuję. Utwór Pana Krzysztofa Beśki jest naprawdę szalenie dobry i wciąga od pierwszego zdania. Czy jesteście gotowi na kolejną pozytywną opinię? :)    
        Pewnie się powtarzam, ale nie znoszę pisać recenzji kryminałów. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Kocham spoilery, ale wiem, że wielu z Was ich nie znosi i zawsze obawiam się, iż napiszę o jedno zdanie za dużo. A doskonale wiecie, że podczas pisania opinii o dreszczowcach, kryminałach czy thrillerach o spoiler nie jest trudno. W każdym razie chciałabym jak najlepiej zachęcić Was do przeczytania najnowszej powieści Pana Beśki, ponieważ przygody głównego bohatera są naprawdę fascynujące. Ogólnie cała historia jest niezwykle oryginalna, intrygująca i doskonała w każdym calu. Lubicie kryminały retro? Chcecie cofnąć się o kilkadziesiąt lat? W takim razie szybciutko zabierajcie się za czytanie powyższej książki! To co czeka na Was na tych 493 stronach przechodzi ludzkie pojęcie! To jedna z najlepszych książek przeczytanych  przeze mnie w listopadzie! 
            Wiecie co najbardziej podobało mi się w "Amber Gold"? Klimat. Dawno nie czytałam żadnego kryminału z takim niepowtarzalnym klimatem! Czytałam tę książkę i po prostu czułam magię tamtych czasów, a jednocześnie czułam dreszcz na ciele kiedy obserwowałam poczynania głównego bohatera. Musicie wiedzieć jedno - Stanisław lubi szokować. Nie da się przewidzieć jego kolejnych kroków, ponieważ przez całą powieść zaskakuje czytelnika swoim postępowaniem. Szczerze? Bardzo mi się to podobało! Nudni i przewidywalni bohaterowie już dawno mi się znudzili. Takich bohaterów jak Berg potrzebujemy! Szczerych, nieidealnych i nieprzewidywalnych! Mam nadzieję, że jeszcze spotkam się kiedyś ze Stanisławem Bergiem w jakieś książce.
          Komu poleciłabym "Amber Gold"? Szczerze? Każdemu czytelnikowi, który lubi nieszablonowe, oryginalne i troszeczkę mroczne powieści. Lubisz kryminały, a nic Cię ostatnio nie zaskakuje? W takim razie skuś się na najnowszą powieść Krzysztofa Beśki! Gwarantuję, że ta historia zwali Cię z nóg.  Nie przestrasz się ilości stron, bo przeczytasz je w mig!

Kochani,
wszystko już pięknie działa na blogu! Wiem, że w listopadzie było mało postów, ale nadrobimy to w grudniu! <3
Do napisania!

7 komentarzy:

  1. Zachęciłaś mnie. Naprawdę chciałabym tę książkę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jestem totalnie zakochana w Twoich zdjęciach. Piękne! No właśnie mało Cię było w listopadzie na blogu.... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada :) Kto wie może skuszę się na zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja, ale ja nie planują czytać tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety niezbyt lubię kryminały, więc małe szanse, że przeczytam :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger