"Księżniczka i tajny agent" - Nora Roberts

                            Prawdziwa miłość nie patrzy na pieniądze. Prawdziwa miłość nie patrzy na status społeczny. Prawdziwa miłość nie patrzy na niebezpieczeństwo. Jak odróżnić prawdziwe uczucie od chwilowego zauroczenia? Jak przekonać drugą osobę, że dla nas nie liczy się korona, zamek i przywileje? Przed takim dylematem stoi Gabriella i Reeve MacGee. Oboje wiedzę, iż nie powinni darzyć siebie uczuciem, bo dzieli ich zbyt wiele. Ona jest księżniczką, a on byłym gliniarzem. Czy ta dwójka będzie walczyć ze swoim uczuciem? Czy miłość w końcu zwycięży? 
            Księżniczka Gabriella de Cordina zostaje porwana pomimo stałej ochrony. Cudem ucieka porywaczom, ale pod wpływem dramatycznych wydarzeń traci pamięć. Nie wiadomo, kto i dlaczego ją uprowadził. Nadal jednak zagraża jej niebezpieczeństwo, dlatego rodzina angażuje wysokiej klasy specjalistę. Nonszalancki Amerykanin Reeve MacGee to były tajny agent. Doskonale radzi sobie ze wszystkim, ale staje się bezbronny wobec uczucia do zachwycającej i wrażliwej kobiety, którą ochrania.
                 Zdecydowałam się na przeczytanie tej powieści, ponieważ bardzo dużo dobrego słyszałam o twórczości Nory Roberts. Ja wiem, że jest to jedna z najpopularniejszych amerykańskich pisarek, ale jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do jej powieści. Do czasu, aż w zapowiedziach wydawnictwa Harper Collins Polska zobaczyłam "Księżniczkę i tajnego agenta". Kiedy ujrzałam tę okładkę to normalnie zakochałam się! Wiem, wiem nie ocenia się książek po okładkach, ale przyznajcie, że   jest fenomenalna!  Seksowna, a zarazem subtelna. Później kiedy zapoznałam się z opisem to już wiedziałam na sto procent, że najbliższe dni spędzę  towarzystwie księżniczki i pewnego tajnego agenta. Czy był to dobry wybór? Jak myślicie? Czy zawiodłam się na twórczości Nory Roberts? Nie będę się nad Wami dłużej znęcać i już napiszę, że nie. Świetnie bawiłam się podczas czytania tej książki!
        Ogólnie bardzo lubię czytać historie o księżniczkach i ich "gorylach". Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam ten motyw w powieściach. Chyba po prostu lubię obserwować bohaterów jak zmagają się z przeciwnościami losu, zakazaną miłością i dylematami między sercem, a rozumem. Tak również było między Brie, a Reeve'em. Z jednej strony nie powinni się w sobie zakochać. Wiedzieli, że są z dwóch różnych światów, ale nie potrafili o sobie zapomnieć. Zarówno ona jak i on mieli bardzo dużo do stracenia.  A dzieliło ich naprawdę wiele - status społeczny, zwyczaje, obywatelstwo. Gabriella jako księżniczka była przyzwyczajona do luksusu, pięknych rzeczy i życia na celowniku. A Reeve nigdy nie marzył o takim życiu, wręcz przeciwnie. Po długich latach ciężkiej pracy postanowił wyjechać na wieś i zaczął uprawiać ziemię. Marzył o spokoju i o  opracy od podstaw. Z dala od fleszy, niebezpieczeństwa i zleceń od byłych klientów.
           Bardzo przypadła mi do gustu kreacja głównych bohaterów, ponieważ byli inni. Gabriella nie  była zwyczajną księżniczką. Walczyła o prawa kobiet i cały czas marzyła, aby jej państwo było bardziej postępowe. Reeve również nie należał do schematycznych postaci. W przeszłości był gliną, tajnym agentem, a potem postanowił zostać zwyczajnym rolnikiem. Marzył o spokojnym życiu wśród lasów, pól i normalnych ludzi. Z sympatii do króla i ze względu na jego przyjaźń z jego ojcem postanowił pomóc księżniczce. A jak to się skończyło? Nasz twardy, odważny i profesjonalny agent zauroczył się bez pamięci w swojej podopiecznej. Czy było to dopuszczalne? Nie. Mimo wszystko bohater robił wszystko, aby jego uczucia nie wkradły się w jego pracę. Wiedział, że zakochanie się w swojej "klientce" może być niebezpieczne dla niej, ale również dla niego.
       Wiecie co? Nora Roberts naprawdę mnie zaskoczyła. Zawsze omijałam jej twórczość szerokim łukiem, a teraz najchętniej nadrobiłabym wszystkie zaległości. Dlatego jeżeli nie jesteście przekonani do pióra autorki to przeczytajcie "Księżniczkę i tajnego agenta", bo jest kawał świetnej lektury. Jestem pewna, że to zakazane uczucie rozpali Wasze emocje i z pewnością będziecie chcieli więcej! Historia Gabrielli i Reeva jest naprawdę emocjonująca, szalona i piękna w każdym słowie, dlatego musicie zapamiętać ten tytuł "KSIĘŻNICZKA I TAJNY AGENT".

Kochani,
co sądzicie o tej powieści? Skusicie się?
Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
  

5 komentarzy:

  1. Właśnie składam zamówienie i przez Ciebie już nie wiem co chcę zamówić :) Musisz przestać nas tak kusić!

    OdpowiedzUsuń
  2. wpisuję na moją listę do przeczytania/ kupienia. Ta okładka na serio jest mega sexy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twórczość autorki ciągle przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię twórczość tej autorki, więc na pewno przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tak bardzo nie porwała. Ot dobra lektura, ale bez szału. Książka wcześniej wydana była pod innymi tytułami.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger