Alex, Violet i ogromny kij do hokeja, czyli recenzja powieści pt."Pucked" Heleny Hunting

     Dzień dobry Kochani!
Co tam dobrego u Was słychać? Ja kilka dni temu skończyłam czytać powieść Heleny Hunting pt."Pucked" i muszę przyznać, że jestem troszeczkę rozczarowana poznaną historią. Nastawiłam się na zabawną, seksowną i przyjemną lekturę na jeden wieczór, a zamiast tego otrzymałam ogromny ból głowy spowodowany zachowaniem głównej bohaterki.
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
       Violet Hall ma przyrodniego brata, który jest zawodnikiem NFL, dlatego bardzo dobrze orientuje się w hokejowym świecie. Wie, że większość hokeistów należy do grupy playboyów, dlatego omija tych mężczyzn szerokim łukiem. A nie jest to łatwe zadanie, bo jak można unikać gorącego i dobrze zbudowanego towaru? Dziewczyna w każdym razie  stara się trzymać swoich zasad, ale wszystko się zmienia kiedy w jej życiu pojawia się elektryzujący Alex Waters. Dziewczyna nie może oderwać wzroku od seksownego mężczyzny, który pociąga ją seksualnie i intelektualnie.
      Chciałabym Wam polecić tę książkę, naprawdę, ale nie mogę tego zrobić. To co zrobiła Pani Helena Hunting z kreacją głównej bohaterki przechodzi ludzkie pojęcie. Dawno nie spotkałam tak próżnej, jęczącej, mądralińskiej i okropnej postaci, myślącej jedynie o seksie i wibratorach. Rozumiem, że autorka chciała stworzyć kobietę wyzwoloną z ciętym językiem, ale Violet w moim odczuciu była jedynie arogancka i wiecznie nie zadowolona. Narzekała na wszystkich, ciągle miała do kogoś pretensje i oceniała intelekt poznanych osób. Kochaniutka, nie każdy musi znać Szekspira na pamięć i być biegłym w etykiecie angielskiej. Każdy z nas jest inny i ma swoje pasje i cele do osiągnięcia. Ale oczywiście zdaniem naszej uroczej bohaterki, osoby bez wyższych studiów są gorsze, bo ich poziom intelektualny jest niższy, niż jej. Wiecie co? Nawet nie chciało mi się liczyć  ile razy Violet w swoich myślach wywyższała się nad swoim bratem. Dlaczego to robiła? Nie mam pojęcia. Wszystko co robił  było złe, nietaktowne, nie na miejscu i poniżej  krytyki. A on co robił? Martwił się o nią i wspierał, a  Violet robiła mu łaskę, ze przyleciała na jego mecz. Brawo, Violet! Otrzymujesz statuetkę w kategorii Męczennicy Roku. Dobra, najlepiej będzie jak skończę temat tej "wspaniałej" postaci, bo na samą myśl robi mi się niedobrze 
    Przeciwieństwem głównej bohaterki był Alex Waters. Teraz rozumiem stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają! On - facet z klasą, z poczuciem humoru i fajnym charakterem. Ona - potwór w ludzkiej skórze. Nie wiem jakim cudem tę dwójkę połączyło uczucie, ale tak się stało. W każdym razie, dla Alexa Waters warto było przemęczyć tę książkę. Gdyby autorka nie wprowadziła rozdziałów z jego punktu widzenia to nie wiem czy dałabym radę dobrnąć do końca historii. Jestem pewna, że każda z Wam polubi się z głównym bohaterem, ponieważ jest idealny w każdym calu. Potrafi być twardy i męski, ale jest też troskliwy i uczuciowy. W szczególności podobało mi się to, że zawsze walczył do końca.
              Trochę ponarzekałam na Violet, wychwaliłam Alexa i teraz nadszedł czas, abym oceniła akcję toczącą się w powieści. Ogólnie muszę przyznać, że nie mam zastrzeżeń co do sytuacji występujących w książce - chyba, że chodzi o zachowanie głównej bohaterki. Naprawdę gdyby nie ona to ta powieść być może znalazłaby się na liście moich ulubionych pozycji, ale niestety wyszło jak wyszło. W każdym razie nie mogę nic zarzucić "Pucked" pod względem toczącej się akcji. Dużo scen było związanych z boiskiem, łóżkiem, no i oczywiście meczami. Nie mogę także ponarzekać na brak seksu czy humoru w powieści, ponieważ tego było bardzo dużo. Prawie każda strona kipiała od pożądania, napięcia czy rozkoszy. Nie chcę za dużo Wam zdradzić, ale nie każda scena łóżkowa może przypaść Wam do gustu, ponieważ jakby to ująć nasi główni bohaterowie nie przebierają w słowach, dlatego przygotujcie się na dziwne odzywki i nazewnictwo różnych części ciała.

         Chciałabym Wam polecić tę książkę, ale nie mogę tego zrobić, ponieważ obawiam się, że możecie  "przejechać" się na "Pucked". Z jednej strony ta pozycja jest strasznie kusząca, bo występuje w niej cudowny, niepowtarzalny i bardzo męski Alex Waters, ale niestety ta historia posiada jeszcze drugą stronę medalu w postaci irytującej Violet Hall.  Nie polecam i nie odradzam, bo być może "Pucked"  rozgrzeje Was do czerwoności, chociaż szczerze w to wątpię.

 Kochani,
macie tę książkę w planach? A może macie inne zdanie na jej temat?
Czekam na Wasze komentarze! :D
Do napisania :)

9 komentarzy:

  1. Nie ty pierwsza jesteś rozczarowana tą pozycja...i cóż ja mam zrobić...chyba odpuszczę :(

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie to się cieszę, że nie zachęcasz, bo już mam tyle książek do przeczytania, że... Nie chcę więcej!

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam w planach tę książkę. Ale wczoraj czytałam mało pozytywną opinię i dzisiaj teraz Twoją. Fakt, ciekawi mnie męska postać i ten humor, który lubię w takich książkach, no ale sama nie wiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie rozrobiła scena na końcu jak Violet nakłada strój na pewną rzecz... Zwątpiłam wtedy w inteligencję autorki :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tę książkę na liście. Różne opinie o niej słyszałam, ale kiedyś pewnie wyrobię sobie własną. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytając opis nawet mnie zachęciła, ale po tym jak opisałaś główną bohaterkę mówię stanowczo nie :D

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie się bardzo ta książka podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja zaryzykuję i na pewno dam jej szansę :) Nie wiem czemu, ale negatywne recenzje mnie zawsze zachęcają :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger