Gdy zło puka do Twoich drzwi, czyli recenzja powieści M.Robinson pt."Pokusa zła"
Hej Kochani!
W to piękne wtorkowe popołudnie przychodzę do Was z kolejną intrygującą pozycją. Mam nadzieję, że nie będziecie na mnie źli, jeśli w tym tygodniu zasypię Was recenzjami książek! Teraz kiedy strona mi ładnie działa to mam takiego powera, że szkoda gadać. Ale już dość o stronie! Nadszedł czas, żebym opowiedziała Wam o kolejnej świetnej pozycji od wydawnictwa Niezwykłego. Uwaga, uwaga - poznajcie "Pokusę zła".... :) Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.
Brooke: Miałam wygodne życie i jeszcze wygodniejsze dzieciństwo. Moi
rodzice nauczyli mnie odróżniać dobro od zła i wszystkiego, co pomiędzy…
Ale ja wolałam szarą strefę. Chciałam przeżyć życie na krawędzi, z
groźbą upadku. Nie dbałam o konsekwencje, bo moje serce zostało
roztrzaskane na podłodze sypialni rodziców… I nigdy nie wróciłam, by
pozbierać te kawałki.
Devon: Rodzina jest najważniejsza. Poznałem, czym jest nienawiść, zrozumiałem, że Bóg jest głuchy na modlitwy, a życie to pole walki, gdzie stoisz w pierwszej linii frontu. Nauczyłem się być mężczyzną… Wszystko, co na końcu otrzymałem, to pięści ojca, łzy matki i krzyki sióstr. Nie możesz uciec przez przeszłością… Ostatecznie i tak cię dopadnie, choćby we śnie.
Devon: Rodzina jest najważniejsza. Poznałem, czym jest nienawiść, zrozumiałem, że Bóg jest głuchy na modlitwy, a życie to pole walki, gdzie stoisz w pierwszej linii frontu. Nauczyłem się być mężczyzną… Wszystko, co na końcu otrzymałem, to pięści ojca, łzy matki i krzyki sióstr. Nie możesz uciec przez przeszłością… Ostatecznie i tak cię dopadnie, choćby we śnie.
Pewnie już sto razy pisałam Wam w moich recenzjach, że kocham i ubóstwiam okładki wydawnictwa Niezwykłego, ale kiedy po raz pierwszy zobaczyłam oprawę graficzną "Pokusy zła" to dosłownie spadłam w krzesła. Piękna, subtelna, wręcz eteryczna okładka od razu skradła moje twarde serce i sprawiła,że jak najszybciej chciałam zapoznać się z historią Brooke i Devona. Nic na to nie poradzę, ale jestem wzrokowcem i okładkową sroką, więc okładki mają dla mnie naprawdę ogromne wrażenie. Ale wiecie co mnie najbardziej zaskoczyło? To, że wydawnictwo postanowiło wydać delikatną i romantyczną historię - tak oczywiście myślałam przed przeczytaniem książki. Później okazało się, że za tą słodką okładką kryje się naprawdę mroczna, kontrowersyjna i brzydka historia dwóch zranionych dusz. Jesteście zaskoczeni? Nie wiem jak Wy, ale ja byłam! Spójrzcie na powyższe zdjęcie - powiedzielibyście by, że za tą fioletową okładką czyha mrok?
Jeżeli jesteście aktywni w sieci to na pewno gdzieś trafiliście na negatywne i pozytywne opinie na temat tej książki. Muszę przyznać, że na samym Instagramie o "Pokusie zła" było bardzo głośno. Kilka blogerek odradzało czytanie tej pozycji, ale znalazły się też takie czytelniczki, które wręcz nalegały, żeby sięgnąć po tę książkę. Jak myślicie do której grupy należę? Po przeczytaniu "Pokusy zła" należę do tej drugiej grupy, ponieważ moim zdaniem ta powieść jest naprawdę dobra. Nie jest słodka, przerysowana, schematyczna i przede wszystkim nudna. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że ta pozycja jest dość ostra, brutalna, brzydka i naprawdę denerwująca, ale mimo wszystko nadal jest cholernie dobra. Wybaczcie za to wyrażenie, ale tak naprawdę jest. Na pewno nie będę Was zniechęcać do przeczytania tej książki, lecz zachęcać. Aczkolwiek powinniście wiedzieć, że ta książka jest bardzo mroczna, niepokojąca i chwilami druzgocąca. W swoich recenzjach zawsze jestem szczera, więc nie będę Wam mydlić oczy tym, że czytanie tej książki sprawiło mi samą przyjemność. Oj nie... Dwadzieścia trzy razy miałam ochotę rzucić tę książkę w kąt i o niej zapomnieć. Były momenty, że żałowałam, że sięgnęłam po "Pokusę zła", ponieważ nie mogłam znieść bólu i błędów popełnianych przez głównych bohaterów. Ale mimo wszystko uwielbiam tę pozycję za tą brzydką prawdę, szczerych bohaterów i towarzyszące emocje.
Bohaterowie występujący w tej historii są zniszczeni życiem. Brooke jest dość specyficzną i trudną do zaakceptowania postacią, ponieważ jej zachowanie dla większość czytelników jest niezrozumiałe. Bohaterkę poznajemy w chwili kiedy jest szczęśliwą, grzeczną i słodką nastolatką, która chce fajnie spędzić swoje urodziny. Ta dziewczyna ma dosłownie wszystko - kochających rodziców, piękny dom, oddaną przyjaciółkę i bardzo dobre stopnie w szkole. Jednak taki stan rzeczy nie trwa długo, ponieważ w przeciągu jednej nocy dziewczyna traci wszystko w co wierzyła. Piękny dom nadal stoi, ale obraz kochającej się rodziny już nie pasuje do tego obrazka. Przemiana dziewczyny jest naprawdę diametralna, bo z grzecznej i poukładanej dziewczyny zmienia się w osobę bez serca. Brooke chce zranić tych, którzy ją zranili, ale nie widzi tego, że rani najbardziej siebie. Wiem, że wiele polskich czytelniczek nie polubiło Brooke za jej dziwne i szalone postępowanie, ale mnie przez całą powieść było tej dziewczyny po prostu żal.
Całą historię poznajemy z dwóch punktów widzenia - Devona i Brooke. I jeśli mam być szczera to bardziej podobała mi się narracja prowadzona przez męskiego bohatera. Może dlatego, że jego historia od samego początku do samego końca łamała mi serce. Devon wychowywał się w patologicznej rodzinie. Miał kochającą matkę i ojca tyrana, który znęcał się nad swoimi dziećmi i żoną. Opowieść Devona jest bardzo smutna, przygnębiająca i łamiąca serce, ponieważ poznajemy go jako małego chłopca, który musi szybciej dorosnąć aby chronić swoje siostry i mamę. Później obserwujemy go jako dorosłego mężczyznę, który nosi w swoim sercu ogromną ranę, której nie potrafi się pozbyć.
Trochę się rozpisałam, ale musicie wiedzieć, że jest to naprawdę ciekawa, intrygująca i mroczna historia, która opowiada o losach nieszczęśliwych ludzi. W moim odczuciu zarówno Davon jak i Brooke znaleźli się na samym dnie, ale to dzięki bezinteresownej miłości odleźli to czego potrzebowali do przetrwania w złym i niesprawiedliwym świecie. Gdyby ktoś zapytał mnie na ulicy o czym sjest "Pokusa zła" odpowiedziałabym, że jest ona o niesprawiedliwości, miłości, traumatycznej przeszłości i o nadziei, która umiera ostatnia. Aczkolwiek ta książka jest przede wszystkim o życiu, cierpieniu i o mrocznych zakątkach ludzkiej duszy. Moim zdaniem warto tę powieść przeczytać, ponieważ jest oryginalna i z całą pewnością wyróżnia się od innych dostępnych książek.
Droga Czytelniczko!
Dzisiaj chcę polecić Ci mroczną, niebezpieczną i kontrowersyjną książkę o której nie będziesz mogła zapomnieć. To nie jest kolejna powieść dla grzecznych dziewczynek, lecz najprawdziwsza "Pokusa zła"! Jeśli jesteś gotowa, aby poznać mroczną stronę bohaterów i nie boisz się czytać pikantnych, drastycznych i chwilami niemoralnych scen miłosnych to ta książka jest dla Ciebie. Znudziły Ci się słodkie romanse? Masz dość szarych żeńskich bohaterek? Chcesz poznać Devona człowieka o złotym sercu i czarnym uosobieniu? W takim razie sięgnij po "Pokusę zła".
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu! <3
Kochani,
moim zdaniem ta książka jest naprawdę ciekawa! Bardzo chciałabym, żebyście ją przeczytali <3
Do napisania :)
O tej książce było głośno :D Ja sama natrafiłam na różne o niej opinie. Ale przeważały pozytywne, dlatego ją kupiłam :D
OdpowiedzUsuńKiedy spojrzałam na tę okładkę też myślałam, że będzie to słodka historia o miłości. Zaintrygowłaś mnie na maxa. Chcę to przeczytać :)))
OdpowiedzUsuńPlanuję lekturę tej książki, choć mam w stosunku do niej obawy, jak ją odbiorę, ponieważ opinie na jej temat są naprawdę skrajnie różne. 😊
OdpowiedzUsuńW tym momencie nie mam ochoty na ciemne, mroczne książki z postaciami trudnymi do zaakceptowania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Oj kusisz i to mocno. Tytuł wpisuje na listę czytelniczą.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńMam na półce, niebawem przeczytam, ale nie nastawiam się na cuda, moja koleżanka czytała ją również i strasznie jej do gustu nie przypadła. ;/
OdpowiedzUsuń