Miliony fanów na Instagramie i samotność w rzeczywistości, czyli recenzja książki pt."#niewidzialna" Sharon Huss Roat
Hej, hej Kochani!
Kochani,
mam nadzieję, że chociaż troszkę Was zachęciłam <3!
Do napisania!
Właśnie przed chwilą skończyłam czytać nieziemską książkę i już nie mogę doczekać się, aż będziecie mogli zapoznać się z moimi odczuciami i spostrzeżeniami. Dzisiaj będę chciała zachęcić Was do sięgnięcia po "#niewidzialną" Sharon Huss Roat. Nie jest to może czytelnicze arcydzieło, ale ma w sobie pewną magię, którą mnie po prostu oczarowała.
Co powiecie na małą podróż do życia instagramowej gwiazdy?
Poznajcie Vicky Decker, młodą , sympatyczną i chorobliwie nieśmiałą dziewczynę, która z dnia na dzień musi zmierzyć się z nową rzeczywistością. Jej najlepsza przyjaciółka Jenny właśnie wyprowadziła się do innego miasta, a ona za grosz nie potrafi odnaleźć się w świecie bez swojej prawej ręki.
Pewnego dnia Vicky uświadamia sobie, że Jenny ma nowych znajomych i wcale już nie potrzebuje nieśmiałej przyjaciółki. Nastolatka czuje się odrzucona i samotna, dlatego w akcie desperacji zakłada anonimowe konto na Instagramie i zyskuje ogromną popularność.
Jak poradzi sobie główna bohaterka ze sławną? Czy będzie potrafiła żyć własnym życiem? A może już na zawsze zostanie dziewczyną znaną jako @observi?
Za bardzo nie wiem od czego zacząć, bo dopiero przed kilkoma minutami odłożyłam książkę na półkę i z ciężkim sercem pożegnałam się z bohaterami. I nawet nie wiecie jak zazdroszczę osobom, które mają tę lekturę przed sobą! Jak już wcześniej wspomniałam "#niewidzialna" nie jest arcydziełem i pewnie nigdy nie otrzyma Nagrody Nobla, ale ma w sobie to "coś". Ma w sobie tyle uroku i bolesnej prawdy, że kompletnie nie wiem jak autorce udało się to wszystko ze sobą tak spójnie połączyć. Tak wiem, co teraz myślicie : "To kolejna młodzieżówka na rynku wydawniczym" i owszem tak właśnie jest, ale uwierzcie mi - po przeczytaniu pierwszych stron przepadniecie w świecie nieśmiałej Vicky.
Kiedy po raz pierwszy zapoznałam się z opisem książki, myślałam, że będę miała do czynienia z szarą myszką, która boi się własnego cienia. I poniekąd tak właśnie było, ale nie do końca. Owszem Vicky chwilami zachowywała się dziwnie, lecz swoją historię opowiadała w tak barwny i przyjemny sposób, że od razu skradła moją sympatię. Uwielbiałam jej bystre wypowiedzi i własne zdanie oraz zakręcone aranżacje na Instagramie. Bardzo się cieszę, iż Pani Sharon postanowiła stworzyć tak sympatyczną i inteligentną żeńską postać. Aczkolwiek nie wyobrażajcie sobie ideału, bo Vic z pewnością nim nie jest!
Kreacja postaci drugoplanowych również pozytywnie mnie zaskoczyła. Każdy z nich miał swoją historię i problemy. Jednakże najbardziej podobało mi się to, że ich losy się ze sobą łączyły. Byli jak rozsypane puzzle, które prędzej czy później połączą się w jedną wielką całość i stworzą piękny obrazek.
Jak dobrze wiecie, muszę słówko napisać o wątku miłosnym. Kochani, dawno nie miałam okazji poznać tak uroczej książkowej pary. Taką wielką przyjemność sprawiło mi, obserwowanie rodzącego się uczucia - te wszystkie drobne gesty, uśmiechy, krótkie rozmowy były po prostu naturalne. Nie odnosiłam takiego wrażenia, iż było to wymuszone czy za szybkie, tylko prawdziwe.
Co mogę Wam jeszcze napisać o tej powieści? Powinnyście przede wszystkim wiedzieć, iż autorka poruszyła w "#niewidzialnej" trudne tematy takie jak depresja, niezrozumienie wśród rówieśników, czy presja otoczenia. Jednakże głównym wątkiem powieści jest przede wszystkim samotność, pokazana w różnych obliczach. Nasza główna bohaterka walczy z nią, ale nie zapomina również o innych samotnych osobach.
Już powoli kończę moją wypowiedź, ale pragnę jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy, a mianowicie o samym zakończeniu. Moim zdaniem ta książka nie mogła się lepiej skończyć, ponieważ to zakończenie daje nam promyczek nadziei na.... .Przekonajcie się sami!
Podsumowując, moim zdaniem powinnyście sięgnąć po "#niewidzialną" z kilku powodów.
Po pierwsze to bardzo mądra młodzieżówka. Po drugie czyta się ją błyskawicznie. Po trzecie wątek miłosny jest uroczy i realistyczny. Po czwarte autorka poruszyła kilka trudnych i ważnych problemów. Po piąte poznacie masę świetnych bohaterów. Po szóste spędzicie fajnie czas z cudowną lekturą.
Po siódme polecam!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska!
mam nadzieję, że chociaż troszkę Was zachęciłam <3!
Do napisania!
Wiele dobrego słyszałam o tej powieści i żałuję, że jeszcze jej nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńZachęciłas mnie :) książka prawdziwa i aktualna. Pozdrawiam, ksiazkowa-przystan.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFantastyczna okładka! Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem ciekawa, zaintrygowałaś mnie !
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Hmmm #niewidzialna wciąż przede mną, dlatego przebiegłam wzrokiem po Twojej recenzji nie chcąc się zaspoilerować zbyt mocno - mam tylko nadzieję, że przypadnie mi do gustu podobnie jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🐺
Może kiedyś, jak nie będą mieć nic ciekawego do zaproponowania. ;)
OdpowiedzUsuń