[ZAJAWKA] - "GRA" Marta Matulewicz




Dzień dobry Kochani, 
jakiś czas temu na Instagramie pisałam Wam, że jestem w trakcie/ skończyłam czytać fantastyczną powieść. Nie mogłam wtedy zdradzić Wam szczegółów, ale teraz już śmiało mogę powiedzieć, iż chodziło o "GRĘ" najlepszej Marty Matulewicz! Jestem zakochana w tej pozycji i wiem, że Wy również będziecie z niej zadowoleni :) W grudniu przygotujcie się na mały "spam" z "GRĄ"! <3 Czy jesteście gotowi na dreszcz emocji i intrygujących bohaterów? :)
Pewnie teraz liczyliście na opis fabuły..... :) Mam dla Was coś lepszego! Dwa fragmenty powyższej powieści! Czy jesteście na nie gotowi? :)

Dajcie znać czy Wam się podoba!


Fragment 1
Witam serdecznie, Pani Anito,
w odpowiedzi na Pani aplikację, wysłaną do naszej agencji dwa tygodnie temu w związku z poszukiwaniem pracy na stanowisku opiekunki do dziecka/dzieci, spieszymy z informacją, że Pani kandydatura wzbudziła zainteresowanie brytyjsko-francuskiej rodziny, zamieszkującej w Londynie. Państwo Marlowowie są szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci w wieku cztery i osiem lat. Jest to
oferta tzw. live-in. Będzie Pani miała do dyspozycji auto oraz pokój wraz z prywatną łazienką. Pani obowiązki będą polegały na opiece nad dziećmi. W załączniku znajduje się szczegółowy zakres obowiązków. Wynagrodzenie miesięczne proponowane przez rodzinę to dwa tysiące funtów. Wręczane w gotówce każdego pierwszego dnia miesiąca.
Oferta zatrudnienia jest ważna od teraz, a rodzinie zależy na tym, by jak najszybciej kogoś znaleźć. W związku z tym bardzo proszę o informację, czy jest Pani zainteresowana tą ofertą. Jeśli się Pani zdecyduje, skontaktujemy się z Panią w celu ustalenia szczegółów.
Z poważaniem,
Zofia Nowińska
PS Przesyłam też zdjęcie rodziny. Twierdzili, że na pewno ich wymarzona opiekunka będzie chciała zobaczyć, z kim ma zamieszkać.

Nie wiedziałam, czy jestem ich „wymarzoną opiekunką”, ale od razu otworzyłam załącznik. Pierwszą osobą, którą zauważyłam na zdjęciu, była głowa rodziny – przystojny szatyn, na oko czterdziestoletni. Miał piękne błękitne oczy. Obok niego siedzieli ładna dziewczynka i starszy od niej chłopiec, który był miniaturką ojca, a na samym końcu – ich mama. Dzieciaki odziedziczyły po mamie blond w pięknym odcieniu, a kolor oczu miały po tacie. Spojrzałam jeszcze raz na przystojnego mężczyznę i aż zrobiło mi się gorąco z wrażenia. O matko jedyna, nareszcie! Szalałam z radości, bo państwo Marlowowie wyglądali na sympatycznych ludzi, tak szczerze uśmiechali się na zdjęciu. A poza tym mieszkali w Londynie!

Fragment nr 2
 

Wróżka rozłożyła na białym stole czarną bawełnianą chustę, a później znowu wzięła karty i wyjaśniła:
– Teraz potasuję karty. Jeśli podczas tej czynności któraś wyjdzie z talii, proszę ją wyjąć, koniecznie prawą dłonią, i położyć na stole. Potrzebujemy do tego rozdania sześć kart.
Będę je tak długo tasowała, aż będziemy miały komplet na stole.
– Czy mam je ułożyć w konkretnym miejscu?
– Niech je pani układa od mojej prawej strony do lewej.
W dwóch rzędach po trzy w każdym. Sylwia zaczęła tasować karty i już po chwili pierwsza wylądowała na stole. Zanim się spostrzegłam, miałam gotowe rozłożenie. Pierwsza karta, którą odkryła wróżka, przedstawiała łódź. Na niej siedziała tyłem jakaś osoba. Nie byłam w stanie określić jej płci, ponieważ miała na sobie płaszcz, który zakrywał ją całą. Obok stał mężczyzna i długim kijem odpychał łódź, by
ta płynęła.
– Pierwsza karta to Szóstka Mieczy.
Rzeczywiście były narysowane obok postaci.
– Wskazuje podróż drogą wodną albo za wodę, zmianę miejsca pobytu, miejsca pracy oraz chęć pozostawienia za sobą przeszłości. Jest zapowiedzią wielkich pozytywnych zmian w pani życiu.
Jak to się stało, że już pierwsza karta to pokazała? Przecież przed chwilą odczytałam e-mail z propozycją przeprowadzki do Anglii! Faktycznie spora zmiana… Moja ciekawość rosła z każdą minutą.
Gdy wróżka odkryła drugą kartę, zobaczyłam na niej kobietę w zielonym kręgu, a pod nią napis: THE WORLD.
– W tym ustawieniu karta mówi nam, że pani marzenia się spełnią i że dzięki temu wreszcie znajdzie pani swoje miejsce na ziemi. Przed panią już wkrótce otworzą się nowe perspektywy i duże możliwości, a wszelkie pani działania pod względem zawodowym zostaną zakończone sukcesem.
„No proszę, być może te pieniądze nie okażą się tak całkiem wyrzuconymi w błoto” – pomyślałam, mile zaskoczona tymi przepowiedniami.

Trzecia karta odkryta przez wróżkę pokazała mi mężczyznę z podniesioną ręką przedstawionego na żółtym tle. Podpis głosił: THE MAGICAN.
– Ta karta z kolei ostrzega przed mężczyzną, który jest bardzo charakterny, ma silną osobowość. Uwielbia manipulację, wykorzystuje ludzkie słabości. Jest to osoba uczona, niezależna, znająca swoją wartość, utalentowany indywidualista, pracujący na samodzielnym stanowisku, a jeśli ma podwładnych, to rządzi twardą ręką. Sugeruję, by uważała pani na tegomężczyznę. Ponieważ ta karta stoi w linii z dwiema kartami przepowiadającymi zmiany, podejrzewam, że ten człowiek będzie gdzieś blisko pani nowego miejsca zamieszkania czy nowego miejsca pracy. Proszę ograniczyć swoje kontakty z nim
do minimum. Może to być trudne, ponieważ mężczyźni, którzy kryją się pod kartą Magika, są z natury bardzo przystojnymi i pewnymi siebie samcami alfa...

I jak? Podoba się? Książkę możecie kupić na stronie  http://martamatulewicz.com!

Czekam na Wasze opinie!

4 komentarze:

  1. To raczej nie jest książka dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta okładka.... Te fragmenty... Wszystko mi mówi, że muszę tę ksiązkę kupić! Czy jest ona dostępna tylko na tej stronie? :) Bo nie widziałam jej na innych stronach księgarń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj serdecznie :)książka jest dostępna na stronie autorki www.martamatulewicz.com

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger