Zaginiona panna młoda, bramy i przepowiednie, czyli recenzja powieści Adama Fabera pt."Siedem bram"

Dzień dobry Kochani!
      Wczoraj swoją premierę miała trzecia część Kronik Jaaru, czyli najnowsza powieść Pana Adama Fabera pt."Siedem bram". Nawet nie wiecie jak się stęskniłam za Fionem, Kate i innymi bohaterami serii! Jednak zanim zacznie czytać moją recenzję to musicie wiedzieć jedno - mogą pojawić się w niej spojlery z poprzednich części, więc zapoznajecie się z opinią na własne żądanie :)
Zapraszam!

        W życiu Kate Hallander zaczyna się wszystko układać. Ma chłopaka, przyjaciół i chwilowy spokój, który wykorzystuje na naukę magii. Kiedy nastolatka myśli, że początek roku szkolnego obędzie się bez niespodzianek, zjawia się u niej niespodziewanie Fion. Zmartwiony fer informuje ją o zaginięciu swojej siostry, która zniknęła kilkanaście dni przed swoim ślubem. Kate wraz ze Strażnikami Żywiołów postanawiają ją odnaleźć, więc proszą Babcię Annyynn o pomoc. Niestety nic nie jest takie proste kiedy Fione w tajemniczych okolicznościach zniknęła, a babcia zachowuje się jeszcze dziwniej niż dotychczas.
Czy młodzi czarownicy poradzą sobie w tak ważnej misji? Czy uda im się przejść przed siedem tajemniczych bram?

         Moją recenzję zacznę wyjątkowo od okładki, która moim zdaniem jest niesamowita! Zakochałam się w tym zielonym kolorze i w smoku, którego możecie zobaczyć na środku. Moim zdaniem oprawa graficzna idealnie pasuje do treści, więc nie mogę się tutaj do niczego doczepić. A oprócz tego niesamowicie psuje do poprzednich części i ładnie wygląda na półce. Jednak jak sami dobrze wiecie, nie wolno oceniać książki po okładce, więc  najpierw trzeba poznać jej wnętrze. Ja tak właśnie uczyniłam i już dzisiaj podzielę się z Wami moimi odczuciami na temat tej "cegiełki", ale jeszcze muszę napisać słówko o jednej bardzo ważnej sprawie - książka w środku również jest przepięknie wydana, dlatego czytanie jej to czysta przyjemność.

       Adam Faber od początku ujął mnie swoim stylem, ponieważ pisze w sposób przyjemny, lekki i przystępny dla każdego, ale tym razem nie mogę napisać, że ta część skierowana jest dla czytelnika w każdym wieku. Moim zdaniem "Siedem bram" nie powinny czytać osoby, poniżej czternastego roku życia, ponieważ już na samym początku jest malutka "niegrzeczna" scena, którą młodsze osoby mogą źle odebrać. Dlatego nie dajcie się zwieść bajkowej okładce i nie kupcie tej książki dziesięciolatkowi. W każdym razie uważam, że starsi czytelnicy będą tą pozycją bardzo usatysfakcjonowani, ponieważ autor stworzył ciekawą kontynuację z masą intryg, tajemnic, konfliktów i oczywiście magii. Teraz kiedy porównuję wszystkie trzy części, dochodzę do wniosku, że właśnie ten tom póki co jest najlepszy. Strony przewracałam z prędkością światła i z wypiekami na twarzy obserwowałam ruchy naszych bohaterów. W końcu mogłam bliżej poznać magiczny świat ferów i innych fantastycznych stworków. 

        Nie mogę doczepić się do kreacji bohaterów, ponieważ zaszły w nich bardzo poważne zmiany. Jeśli kogokolwiek irytowała główna bohaterka to teraz z pewnością zmienicie o niej zdanie. Kate powoli staje się dojrzałą, mądrą i sympatyczną młodą czarownicą, która w końcu postanawia stawić czoło swoim wrogom i z pokorą przyjmuje na własne barki swoje przeznaczenie. Od pierwszej części ta wiedźma zdobyła moją sympatię, lecz zdarzały się momenty kiedy mnie strasznie irytowała.  W tym tomie tak nie było! Naprawdę jestem pod wrażeniem jej ogromnej przemiany i mam nadzieję, że w kolejnych tomach będzie jeszcze lepsza!
 Jeśli natomiast chodzi o Fiona to go uwielbiam jeszcze bardziej, ponieważ jest to cudowny męski bohater. Dawno nie spotkałam tak dobrej, wyrozumiałej i oddanej postaci w fantastyce. Podziwiam tego chłopca za wszystko - za siłę, determinację i umiejętność przyznania się do własnych błędów. Kate ma wielkie szczęście, że to właśnie on jest jej powiernikiem i ferem .

       Moim zdaniem "Siedem bram" Adama Fabera to wspaniała kontynuacja Kronik Jaaru. Śmiem nawet twierdzić, że ta część na głowę bije poprzednie tomy. Z pewnością spodobają Wam się przygody młodej wiedźmy Kate, bo są one intrygujące, tajemnicze i przede wszystkim magiczne. Jeżeli jesteście ciekawi jak bohaterka poradzi sobie z pokonaniem siedmiu  bram to musicie sięgnąć po tę książkę. Satysfakcja gwarantowana!

Kochani,
czytaliście? A może macie w planach? Koniecznie dajcie znać! :)
Do napisania!

16 komentarzy:

  1. Ta seria ma przepiękna okładki,w których jestem zakochana, ale klimat zupełnie nie mój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładki to cud, miód i malina <3 Również jestem w nich zakochana <3

      Usuń
  2. Cała ta seria wydaje się bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam <3 Drugi tom był świetny! Tę też na pewno zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę dać szansę tej serii. Piękna, zachęcająca recenzja.

    Pozdrawiam,
    Toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mam nadzieję, że pokochasz Fiona i Kate ;)

      Usuń
  5. Okładki tych książek są tak cudowne, że aż one same zachęcają do czytania. Całą serię mam w planach.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany, a ja jeszcze nie przeczytałam tomu pierwszego! muszę szybko nadrabiać zaległości!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przeczytałam i nie mam w planach. Swoją "karierę" z magią zakończyłam na Harrym Potterze :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger