Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale dzisiaj wracam do Was z recenzją książki, która naprawdę miło mnie zaskoczyła, mimo, iż nie byłam do niej do końca przekonana :) Czytelnicze życie nauczyło mnie jednego - nigdy nie skreślaj książki ze względu na opinie czy uprzedzenia, bo nigdy nie wiesz jaka powieść skradnie Ci serce.
Jesteście ciekawi co ostatnio przeczytałam?
RED to wyjątkowy oddział policji stworzony przez burmistrza Nowego Jorku. Wybrani detektywi prowadzą śledztwa, w które są zamieszani ludzie z pierwszych stron gazet – politycy, aktorzy i sportowcy. Elita chroni elitę.
Ekipy telewizyjne niecierpliwie czekają na przyjazd Lavinii Travers. Gwiazda ma się pojawić na premierze najnowszego filmu w naszyjniku wartym osiem milionów dolarów. Jednemu z reporterów udaje się sfilmować, jak do limuzyny Lavinii podbiega dwóch zamaskowanych mężczyzn. Padają strzały, napastnicy znikają z naszyjnikiem, ranna Lavinia umiera kilka minut później.
Śledztwo zaprowadzi detektywów Zacha Jordana i Kylie MacDonald w najmroczniejsze zakamarki Manhattanu (opis z Lubimy czytać)
Jeśli chociaż trochę obserwowaliście mojego bloga, to na pewno zauważyliście, iż mam ogromną słabość do kryminałów, ale nie lubię o nich pisać recenzji. Dlaczego? Ano, dlatego, że mam przykrą manię spoilerowania fabuły i jeżeli za bardzo poniesie mnie fantazja, to za dużo mogę zdradzić, a to nie jest dobra cecha Detektywa, dlatego dzisiaj nie będę się za bardzo rozpisywać, tylko od razu przejdę do konkretów.
To było moje pierwsze spotkanie z piórem tego autora i z czystym sumieniem mogę napisać, że na pewno nie będzie ono ostatnie. James Patterson naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ pisze w sposób tajemniczy i intrygujący. Wydarzenia opisywane w książce, są dynamiczne i płynne, co sprawia, że czytelnik zatapia się w lekturze i nie może się od niej oderwać. Jednak, żeby nie było tak kolorowo muszę niestety minimalnie ponarzekać - nie lubię kiedy autor powieści kryminalnych za bardzo skupia się na życiu prywatnym detektywów. Oczywiście, nie dla każdego z Was będzie to wada, ale ja naprawdę tego nie znoszę. Owszem, fajnie jest gdy poznajemy bohaterów z każdej strony, lecz nie można z tym przedobrzyć.
Co do samej zagadki kryminalnej, spotkałam się z opiniami, że była za bardzo przewidywalna i za mało krwista. Ja się z tym nie zgodzę. Jak dla cała ta zbrodnia w świetle reflektorów była naprawdę interesująca. Mamy sławną postać, biżuterię, zabójstwo, limuzyny, dziennikarzy, widzów i nagrania, które bardziej szkodzą niż pomagają śledztwu. Moim zdaniem to naprawdę fajna mieszanka.
Moim zdaniem najnowsza książka Jamesa Pattersona utrzymana jest na bardzo dobrym poziomie. Bohaterowie są pełnokrwiści, zagadka wciąga, a pościg za złodziejami jest niezwykle intrygujący. Polecam tę powieść przede wszystkim osobom, które lubią powieści kryminalne i nie boją się wyzwań. Nie przejmujcie się, jeśli nie czytaliście poprzednich tomów, ja też nie czytałam, a bardzo szybko się w tej części odnalazłam :)
Widziałam kiedyś tę książkę na wyprzedaży, ale niestety jej nie wzięłam, mimo że miałam na nią ochotę. Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam, ale jeśli kiedyś ją zobaczę to z chęcią zakupie i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja jeszcze nie miałam okazji poznać twórczość autora i sądząc po Twojej opinii - czas najwyższy to zmienić :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam kryminałów, jakoś nie wpadały mi w ręce. Skądś kojarzę to nazwisko i mogę obiecać, że jeśli zobaczę je w bibliotece to na pewno się z nim zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Jako, że uwielbiam kryminały, a i należę do osób głodnych wrażeń - myślę, że książka jak najbardziej jest dla mnie i powinnam była się z nią zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Musisz być tutaj częściej! :D A co do książki, to nie wiem, nie za bardzo jestem przekonana. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie powieści z zagadkami :) Chętnie bym ją rozwiązała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie