"Czarna lista" - Kerry Wilkinson

"Czarna lista" - Kerry Wilkinson

           Czasami trafiam na książki, które mają w sobie przesłanie i drugie dno. Sprawiają, że po ich przeczytaniu mam ogromną pustkę w głowie, a zarazem niezwykły mętlik w głowie. Może teraz to dziwnie zabrzmi, ale rzadko kiedy mam kaca książkowego po przeczytaniu thrillera. Co takiego zrobił Kerry Wilkinson, że po zapoznaniu się z "Czarną listą" zbierałam szczękę z podłogi? Tego dowiecie się po przeczytaniu mojej opinii! Zapraszam do rozwinięcia!
         Przed sierżant Jessicą Daniel piętrzy się stos ciał. Zazwyczaj kiedy na wolności grasuje seryjny zabójca, prowadzący śledztwo działają pod dużą presją, żeby jak najszybciej ująć sprawcę. Ale tym razem wszystkie ofiary to także nieznający litości kryminaliści. Media i opinia publiczna w tajemniczym mścicielu widzą nieoczekiwanego sprzymierzeńca. Nowy przełożony Jessiki również wydaje się nie mieć nic przeciwko temu, by ktoś wyręczał jego ludzi w pracy. Sprawy komplikują się, gdy lekarze sądowi odkrywają, że znaleziona na miejscu zbrodni krew zabójcy należy do mężczyzny odsiadującego wieloletni wyrok w więzieniu..      
               Nie wiem czy pamiętacie, ale jakiś czas temu zachwycałam się powieścią pt."W potrzasku". Masakrycznie spodobał mi się styl autora i jego pomysłowość, dlatego z niecierpliwością czekałam na kolejne książki Pana Wilkinsona. Na całe szczęście długo nie musiałam czekać na kolejne przygody sierżant Jessicy Daniel, dlatego dzisiaj mogę podzielić się moimi wrażeniami na temat drugiej części. Moi Drodzy! "Czarna lista" jest cholernie dobra. Sorry, za to wyrażenie, ale naprawdę autor w tym tomie przeszedł samego siebie. Nie popełniajcie mojego błędu i nie czytajcie tej książki późnym wieczorem, bo na bank nie będziecie się mogli od niej oderwać i zaczerwienione oczy macie gwarantowane. Sprawdziłam to na własnej skórze i uwierzcie mi na słowo, że nie chcecie iść niewyspani do pracy i z ogromnymi worami pod oczami. Ale, ale! Mimo wszystko dla "Czarnej listy" warto zarwać noc. Dlaczego? Zaraz się dowiecie. 
         Po pierwsze bohaterowie. Bardzo, ale to bardzo polubiłam się z główną żeńską postacią. Uwielbiam Jessicę za jej upór, determinację i pracę. Kiedy wszyscy mieli wywalone, ona zaciskała zęby i robiła wszystko co w jej mocy, aby schwytać bezlitosnego mordercę. Twardo stąpała po ziemi i czasami stosowana niekonwencjonalne metody pracy. Szczerze? Strasznie lubię kiedy policjanci w książkach minimalnie naginają prawo. A wiecie dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Moim zdaniem w ten sposób widać, że bohaterowi zależy na sprawie i nie cofnie się przed niczym, aby zamknąć sprawiedliwie zamknąć sprawę. Oczywiście, nie wolno i nie powinno się łamać prawa, ale czasem.... trzeba troszeczkę nagiąć pewne przepisy i kruczki prawne. Aczkolwiek nadal Jessicę uwielbiam przede wszystkim za nieustępliwy upór i otwarty umysł. 

       Po drugie fabuła. OMG! Gdybyście wiedzieli co w "Czarnej liście" wymyślił autor. Ajajaj! Działo się, naprawdę się działo. Pierwsze strony oczywiście były "powolne", czyli akcja powolutku się rozkręcała, ale potem gdy Kerry Wilkinson  złapał wiatr w żagle to.... Nie mogłam się oderwać. Z zapartym tchem obserwowałam poczynania głównej bohaterki i makabryczne kroki sprawcy. Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że z jednej strony rozumiałam powódki mordercy, ale z drugiej strony potępiałam go za jego zachowanie. Nie chciałabym w tej chwili Wam za dużo zdradzać, ale musicie mi uwierzyć na słowo, iż ta książka jest niesamowicie mocna i wciągająca na maxa. Moim skromnym zdaniem ten tom jest o wiele lepszy od swojej poprzedniczki, więc musicie przeczytać tę książkę!
         Uwielbiasz czytać skomplikowane kryminały? Jesteś gotów na książkę pełną intryg, fałszywych poszlak i złożonych bohaterów? W takim razie musisz poznać twórczość Kerry'ego Wilkinsona i przeczytać od deski do deski powieść pt."Czarna lista". Rzuć okiem jeszcze raz na okładkę i zapamiętaj ten tytuł.  Ta pozycja musi się znaleźć na Twojej półce jeżeli jesteś fanem takich klimatów!

Kochani, 
jak opinia? Podobała Wam się? Czekam na Wasze komentarze!
Do napisania!
"Rozdroża" - Augusta Docher

"Rozdroża" - Augusta Docher

             Nawet sobie nie wyobrażacie ile razy chciałam napisać swój własny fanfik! Na pewno każda z Was, chociaż raz chciała zmienić historię bohaterów czy przekierować ich losy na inne tory. Autorzy nie zawsze piszą zgodnie z naszymi potrzebami czy preferencjami, więc po swojemu lubimy modyfikować poznane historie. Niektórzy piszą na wattpadzie, a jeszcze inni piszą wydają książki. Czy tak było w przypadku Augusty Docher? Czy słynny klasyk nie przypadł do gustu  autorce? Czy był to dobry pomysł, aby odświeżać "Dziwne losy Jane Eyre"? Zapraszam do przeczytania mojej opinii!
"Proś o wybaczenie" - Melinda Leigh

"Proś o wybaczenie" - Melinda Leigh

           Masz ochotę na dobry thriller? Chcesz przeczytać coś mocnego, wciągającego, a zarazem nowego? W takim razie musisz poznać książkę pt."Proś o wybaczenie". Jest to opowieść o kobiecie, która postanawia zacząć życie od nowa. Po śmierci męża Morgan Dane próbuje dojść do siebie. Po dwóch ciężkich latach postanawia rzucić wszystko i wrócić do miejsca w którym się wychowała. Kobieta musi być silna, ponieważ została sama z trzema małymi córeczkami. Po długich rozmyśleniach Morgan postanawia wrócić do pracy w ukochanym miasteczku. Wtedy jeszcze nie wie, że całym miastem wstrząśnie masakryczna tragedia. Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
"Lady Almina i prawdziwe Downton Abbey. Utracone dziedzictwo zamku Highclere" - Fiona Carnarvon

"Lady Almina i prawdziwe Downton Abbey. Utracone dziedzictwo zamku Highclere" - Fiona Carnarvon

        Czy chciałabyś zamieszkać w zamku? Otaczać się służbą, ogromnym majątkiem i stać u boku bogatego i przystojnego męża? Almina główna bohaterka powieści pt.""Lady Almina i prawdziwe Downton Abbey" od zawsze marzyła o stabilizacji i dobrej rodzinie. Pragnęła normalnego życia bez łatki "dziewczyny z nieprawego łoża". Kiedy poznała bogatego arystokratę nie sądziła, że to właśnie on zostanie jej upragnionym mężem. Czy życie u boku takiego mężczyzny będzie dla Alminy spełnieniem marzeń? A może okaże się zbyt trudne dla młodej dziewczyny?
"Był sobie pies 2" - W. Bruce Cameron

"Był sobie pies 2" - W. Bruce Cameron

                Pies od wieków jest najlepszym przyjacielem człowieka. Ukochane zwierze zawsze jest przy nas i dba o nasze samopoczucie. Gdy jesteśmy szczęśliwi, on raduje się razem z nami. Kocha nas miłością bezgraniczną i bezinteresowną. Nie zależy mu naszych pieniądzach, obserwatorach na portalach społecznościowych czy wyglądzie. Nie patrzy na naszą sławę czy biedę. Pies uwielbia nas za to, że jesteśmy tacy jacy jesteśmy. Akceptuje nasze wady i kocha nasze zalety. To właśnie nasz zwierzak widzi w nas to co najlepsze. Czy jesteście gotowi, aby poznać nowego, a zarazem starego psa? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią!
"Grzechy Sevina" - Penelope Ward

"Grzechy Sevina" - Penelope Ward

                Czy pożądanie można pomylić z miłością, a miłość z pożądaniem? Po czym możemy poznać prawdziwe uczucie, a fizyczne pociąganie? Dla Sevina miłość była czymś abstrakcyjnym. Mężczyzna kochał flirt, uwielbiał piękne kobiety i nieziemski seks. Nie czuł potrzeby, aby się angażować w poważny i stabilny związek. Pragnął dobrej zabawy, intrygującego życia i przelotnych znajomości. Jego ojciec i macocha byli religijnymi ludźmi, ale on nie znosił zasad i zobowiązań. Dlaczego, więc skusił się na zaaranżowane małżeństwo? Tego dowiecie się z powyższej lektury. Zapraszam do przeczytania mojej opinii.
"Mrok" - Alicja Wlazło

"Mrok" - Alicja Wlazło

Odkąd pamiętam zawsze bałam się ciemności. Gdy byłam małą dziewczynką ten strach mnie paraliżował, więc skrupulatnie chowałam się cała pod kołdrą. Bałam się tego co może na mnie czekać w ciemności i co może wyłonić się z mroku. Nie znosiłam tego strachu, ale też nie umiałam mu się  przeciwstawić. Ciemność zawsze kojarzyła mi się z czymś złym, tajemniczym i mrocznym, ale przede wszystkim odbierałam ją jako sprzymierzeńca dla niegodnych osób - rabusiów, złodziei czy oszustów. Ale czy mrok może być przyjacielem dla dobrych ludzi? Czy mrok może byc czymś pozytywnym? Zapraszam do przeczytania mojej opinii!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger