Romans, miesiąc miodowy i muzyka, czyli recenzja powieści Vi Keeland pt."Tylko twój"

Dzień dobry Kochani!
    Wczoraj zachwycałam się cudownym "Show", a dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kolejną świetną książkę autorki Vi Keeland. Mam nadzieję, że słyszeliście o powieści "Tylko twój", bo od teraz jest to Wasz "must have" na wakacje! Spójrzcie tylko na tę okładkę  - jest bardzo, bardzo gorąca, a samo wnętrze jest jeszcze bardziej namiętne, żarliwe i piękne. Nie wierzycie? Zapraszam w takim razie do zapoznania się z moją recenzją.

Gorący playboy i milioner, który może być kimś więcej niż tylko letnim romansem
To miał być wymarzony miesiąc miodowy. Turkusowa woda, spacery w blasku księżyca, gorące słowa i gorące chwile z ukochanym mężczyzną. Do pięknego obrazka zabrakło tylko… pana młodego.
Sydney zerwała z narzeczonym dwa miesiące przed wymarzonym ślubem. Nie zamierza jednak rezygnować z miesiąca miodowego i wyrusza z przyjaciółką na wakacje.
Na miejscu poznaje Jacka, z którym spędza kilka upojnych i niezobowiązujących chwil. Sydney nie spodziewa się, że letni flirt przerodzi się w coś więcej. Jednak Jack jest typem faceta, o którym niełatwo zapomnieć.

    Jak już dobrze wiecie od kilku dni jestem ogromną fanką twórczości Pani Keeland i obiecałam sobie, że powoli będę czytać wszystkie zaległe serie, które wyszły spód pióra tej Pani. Dlatego kiedy odłożyłam na półkę "Show" to od razu wzięłam się za powieść pt "Tylko twój". Czy to był dobry wybór? Absolutnie tak! Ta książka jest świetna, ale jest utrzymana w zupełnie innych klimatach niż "Show". Tym razem wraz z bohaterami wyruszyłam na dość oryginalny miesiąc miodowy, który odbył się bez towarzystwa pana młodego. Krótko mówiąc Sydney zerwała z narzeczonym i pojechała w podróż poślubną wraz z najlepszą przyjaciółką, aby uczcić niedoszły ślub i nacieszyć się odzyskaną wolnością. Brzmi ciekawie, prawda? I tak właśnie jest. Od pierwszej chwili spodobał mi się pomysł autorki na fabułę, ponieważ od razu możemy zauważyć, że będzie to lekka i niezobowiązująca lektura, która idealnie się nada na jedno niedzielne popołudnie.

   Moim zdaniem autorka ma dar do tworzenia  prawdziwych, sympatycznych i troszeczkę szalonych bohaterów. Nie wiem jak to się stało, ale od pierwszej linijki moją sympatię zdobyła Sydney, a wierzcie mi na słowo, że rzadko kiedy od razu akceptuje główne bohaterki. Ta dziewczyna ma w sobie tyle pozytywnej energii i cechuje się taką dobrocią, że chwilami podziwiałam ją za niesamowite pokłady wyrozumiałości i cierpliwości. Ale z całą pewnością nie jest ona szarą myszką. Kiedy musi pokazać pazur to go pokazuje i tyle. Jeżeli jest zmuszona, żeby strzelić focha na Jacka to go strzela. Krótko mówiąc, moim zdaniem Sydney jest jedną z najsympatyczniejszych postaci w całym nurcie New Adult. Dawno nie spotkałam tak dobrze wykreowanej żeńskiej postaci, którą bez wahania można polubić.

    Dosłownie słówko muszę napisać o gorącym milionerze Jacku. Moje Drogie, ten facet z jednej strony jest snem, a z drugiej chodzącym koszmarem. Na samym początku był mega słodki, umiał zachowywać się jak macho, a przy okazji jak dżentelmen, ale chwilami doprowadzał mnie na skraj wytrzymałości. Jack jest po prostu typowym niegrzecznym chłopcem, którego trzeba wychować i okiełznać. Naprawdę go polubiłam, ale czasami miałam ochotę nim potrząsnąć, bo zachowywał się jak pan i władca całego świata. Kiedy go już bliżej poznałam to przypominał mi małe, poranione zwierzątko, które potrzebuje czasu, aby przekonać się do człowieka. Po części mu się nie dziwię, ponieważ ten mężczyzna ma za sobą bardzo nieprzyjemne doświadczenia związane z najbliższą rodziną. Na pewno jego historia Was zasmuci i skłoni do chwilowej refleksji. 


  Vi Keeland posługuje się bardzo lekkim i przystępnym językiem dla każdego czytelnika. Jak już wcześniej wspominałam przez powieści tej autorki się po prostu  płynie. Otwierasz książkę, a zanim się obejrzysz  jesteś już na ostatniej stronie. Nie wiem ja to robi Pani Vi, ale wychodzi jej to brawurowo! Jeśli lubicie sięgać po lekkie, ciekawe, sympatyczne i pełne emocji historie to powinniście zapoznać się z książkami tej Pani. Ja się z nimi zapoznałam i absolutnie tego nie żałuję. A co najważniejsze - ciągle jest mi mało! Chcę więcej VI KEELAND! WIĘCEJ!

Kochana Czytelniczko!
Wakacje się kończą, a Ciebie nie stać na wycieczkę do ciepłych krajów? Potrzebujesz orzeźwienia ? A może chciałabyś spędzić gorącą noc z bardzo niegrzecznym bohaterem książki? W takim razie przedstawiam Ci Jacka - głównego bohatera powieści pt."Tylko twój". Ten mężczyzna zadba o to, żebyś była bardzo zadowolona z lektury! To właśnie dzięki niemu nie zaśniesz dzisiaj w nocy. Polecam!
Kochani!
Macie tę książkę w planach? A może nie są to Wasze klimaty? Czekam na Wasze opinie!
Do napisania!

15 komentarzy:

  1. Kolejna książka, którą chcę przeczytać! Chyba przestanę wchodzić na twojego bloga, bo zbankrutuję! <3
    Śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah zdecydowanie nie stać mnie na wycieczkę do ciepłych krajów. Orzeźwienie tez by się przydało. Jak tylko wygram w kampanii wrześniowej :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety też :D Ostatnio wszystkie oszczędności wydaje na książki :D

      Usuń
  3. Na końcówkę wakacji super. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna książka, w sam raz na wolny wieczór ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. średnio podoba mi się okładka, ale będę miała na uwadze tę autorkę - nada się na jesienne popołudnie :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam w planach. :D Lubię książki autorki. Proste historie, ale dobrze napisane, że naprawdę wciągają. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytam już drugą recenzję tej książki i tylko się utwierdzam, że muszę ją przeczytać :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie słoneczne, wakacyjne zdjęcia! Super. Dawno nie czytałam nic Wydawnictwa Kobiecego, a kiedyś zaczytywałam się w ich książkach. Może pora do tego wrócić? :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią bym przeczytała :) Zwłaszcza w tej końcówce wakacji :)

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Okej, przekonałaś mnie. Chętnie wybiorę się na wycieczkę z Jack'iem :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Detektyw Książkowy , Blogger